LE: Napoli rozbite

Podziel się tym artykułem

dninapbig.png

Wyjazd na Ukrainę na mecz 3. kolejki fazy grupowej LE okazał się dla Napoli pechowy. Gospodarze, zespół Dnipro Dniepropietrowsk, w widowiskowy sposób pokonali Azzurrich 3:1

Wygrana Ukraińców nie jest przypadkiem - zespół prowadzi w tabeli Grupy F, mając na koncie komplet 9 punktów. Trzeba jednak przyznać, że mecz był w miarę wyrównany, a oba zespoły mniej więcej po równo podzieliły się posiadaniem piłki. Z tą różnicą, że to gospodarze częściej trafiali nią w bramkę niż Azzurri.

Dnipro nie owijało w bawełnę, zdobywając kontaktowego gola już niewiele ponad minutę po rozpoczęciu spotkania. Rzut wolny Jewgiena Seleżniowa wykorzystał Artem Fedetskij.

Tak wczesna bramka natychmiast zelektryzowała gości, którzy ochoczo ruszyli do przodu szukając okazji do zdobycia wyrównującej bramki. Jako pierwszy przed szansą stanął Lorenzo Insigne, ale niefortunnie przestrzelił. Po nim bezskutecznie próbował Camilo Zuniga, a w paradę Blerimowi Dzemailiemu wszedł bramkarz Jan Lastuvka.

Do końca pierwszej połowy na boisku było gorąco, w krótkim odstępie czasu miało miejsce pięć rzutów rożnych, ale żadne nie przyniosło drużynom gola. Niemoc przełamał dopiero w 42. minucie Matheus, wykorzystując podanie w polu karnym Seleżniowa i podbijając prowadzenie Dnipro do 2:0

Widząc rozwój wypadków, trener Walter Mazzarri tuż po rozpoczęciu drugiej połowy wpuścił na boisko ciężką artylerię zespołu - Edinsona Cavaniego oraz Gorana Pandeva. Cavani już wkrótce strzelił z dystansu, ale w porę zdążył zainterweniować Lastuvka. Dnipro z kolei odpowiedziało strzałem w słupek Nikoli Kalinicia.

W słupek nie trafił tymczasem Victor Giuliano, który w 64. minucie podwyższył prowadzenie gospodarzy do 3:0. Napoli nadal jednak próbowało wywalczyć gola, ewidentnie czując na plecach oddech kompromitacji.

Blisko był Alessandro Gamberini, ale znowu świetną interwencją popisał się Lastuvka. Czech jednak nie był w stanie obronić się przed rzutem karnym w wykonaniu Cavaniego, który ustalił wynik meczu na 3:1.

Honorowy gol nie wzbudził jednak pospolitego ruszenia, a Dnipro utrzymało przewagę. Wynik nie wróży dobrze w kwestii dalszej rywalizacji w fazie grupowej Ligi Europy. Napoli zajmuje dopiero 3. miejsce w Grupie F (3 pkt). Wiceliderem jest PSV Eindhoven, które ma jednak tylko punkt przewagi nad Azzurri.

Mecz rewanżowy z Dnipro będzie miał miejsce 8 listopada. Tym razem będzie się odbywał na Stadio San Paulo, co da Napoli pewną przewagę. Dla gospodarzy będzie to więc ważna próba, a w razie niepowodzenia trzeba będzie się liczyć z wieloma rozeźlonymi kibicami, którzy już i tak mają za złe tak wysoką porażkę w Dniepropietrowsku.

Źródła: examiner.com; espnstar.com

Komentarzy: 5
Gandak
Gandak

Oby Mazzarri wiedział co robi. Liczę, że ostatecznie podziękujemy mu za drugie miejsce w Serie A i wyjście z grupy LE. Obym się nie mylił ;/

Mav
Mav

Trzeba wzmocnic w przerwie zimowej rezerwy bo jak widać nie radzą sobie kompletnie.Dossena to jest dramat nie wiem co on robi w Napoli podobnie jak Donadel.Ogolnie tylko Cavani zagral wczoraj dobry mecz a gral tylko 40 minut.

Gandak
Gandak

No. Mazzarri w każdym meczu wystawił rezerwy. Musi chociaż dwa rewanże zagrać podstawowym, a z AIK'iem damu rade drugim. :)

Kakaj7
Kakaj7

Teraz 2 mecze u siebie gramy pierwszą 11 a na wyjeździe z Solną gramy 2 składem.. I wychodzimy z grupy :D

Gandak
Gandak

No i wystarczy. Wiedziałem, że Mazzarri wie co robi ;)