Podsumowanie 4. i 5. kolejki Serie A!

Podziel się tym artykułem

4. i 5. kolejka włoskiej ekstaklasy przyniosły wiele rozwiązań, które wzajemnie się zneutralizowały. Stawka w czubie nadal jest bardzo wyrównana, a znajdują się tam nadal zaskakujące ekipy.

4. kolejka przyniosła wiele przetasowań. Po raz pierwszy w tym sezonie piłkarze Juventusu i Romy musieli uznać wyższość rywali, a Napoli zasiadło na szczycie tabeli.

Sampdoria 0:1 Milan - Szczęśliwe zwycięstwo Rossonerrich!
Od pierwszego gwizdka przewagę przejął zespół gospodarzy.W 5. minucie dobre dośrodkowanie niecelnie wolejem zamknął Barreto.5 minut później podawał on do Toreiry, który piekielnie mocno uderzył z dystansu, ale cudownie interweniował Donnarumma.Minęły 4 minuty, a po niefraobliwym zachowaniu obrony Milanu Muriel mógł z 4 metrów skieroać piłkę do siatki.Jednak piłkarzowi Sampdorii zabrakło kilku centymetrów, aby czysto uderzyć futbolówkę.Do końca pierwszej połowy piłkarze Milanu nie stworzyli sobie żadnej groźnej sytuacji, a gospodarzom brakowało jedynie skuteczności.Po przerwie nic się nie zmieniało.Sampdoria atakowała, jednak nie mogła przebić się przez Donnarummę.Gdy w 70. minucie ta sztuka udała się Barreto to sędzia Irrati zdecydował się nie zaliczyć bramki w związku z rzekomym spalonym.Powtórki pokazywały coś zupełnie innego.4 minuty później wprowadzony Bacca dobrze uderzył z dystansu, a Viviano sparował piłkę na słupek.W 80. minucie Muiel powtórzył wyczyn Bacci i trafił w słupek bramki Donnarummy.Nie minęło 5 minut, a Muriel wpakował piłkę do siatki.Sędzia jednak zamiast wskazać na środek boiska pokazał Brazylijczykowi żółtą kartkę za zagranie ręką.Zniechęcona Sampdoria minutę później na stojąco wyprowadzała piłkę spod własnej bramki.Taka postawa zaowocowała fatalną stratą.Piłkę przejął Suso, podał do Bacci, a ten pokonał Vivianiego.

Lazio 3:0 Pescara - Lazio pokonuje beniaminka!
Pierwszą sytuację, która można było zamienić na bramkę miał Immobile.Były capocannoniere prostym zwodem ograł dwóch obrońców uderzył, piłka odbiła się wychodzącego Bizzarriego i trafiła w słupek.Rzut rożny.Dobrze w polu karnym odnalazł się Milinković-Savić, jednak trafił wprost w doświadczonego bramkarza, ten odbił piłkę przed siebie, a z najbliższej odległości głową przestrzelił Parolo.W 34. minucie fatalnie w pojedynku jeden na jeden z Caprarim zachował się Bastos.Boczny defensor musiał ratować się faulem w 11-stce.Do futbolówki podszedł Memushaj, ale fatalnie przestrzelił.Delfiny tworzyły kolejne sytuację.Z 25. metrów uderzył Cristante, a ekwilibrystycznie jego strzał obronił Marchetti.W drugiej odsłonie znacznie lepiej zaczęli gać piłkarze Lazio.Najpierw blisko był De Vrij, a później kapitalną okazję zmarnował Djordjević.Wreszcie w 67. minucie napó Rzymian przyniósł efekt w postaci bramki głową Milinkovicia-Savicia.5 minut później mieliśmy już 2:0.Dośrodkowanie z rożnego na bramkę zamienił Radu.Kolejne 5 minut i już 3:0.Tym razem kapitalny rajd Keity strzałem do pustej bramki sfinalizował Immobile.

Napoli 3:1 Bologna - Milik zrobił różnicę!
Pierwszy strzał w spotkaniu oddał w 2. minucie Lorenzo Insigne, jednak nie sprawił żadnych problemów golkiperowi Bologny.W odpowiedzi goście bardzo groźnie skontrowali, a dobre uderzenie Dzemailiego wspaniale na rzut rożny sparował Pepe Reina.W 12. minucie bardzo dużo miejsca w środku boiska miał Lorenzo Insigne.Jednak strzał skrzydłowego z 20. metra minimalnie minął słupek Da Costy.Minęły kolejne 2 minuty i znów przy piłce był Lorenzo.Tym razem Włoch dośrodkował (tak samo jak z Palermo), a Callejon identycznie jak w 3. kolejce dostawił głowę i pokonał bramkarza Bologny.Rozpędzone Napoli tworzyło kolejne okazję.W 18. minucie kapitalny ruch wychowanka Napoli wykorzystał Hamsik, obsługując go idealnym podaniem nad linią obrony.Insigne dopadł do piłki i potężnie uderzył, jednak piłka zmierzała w środek bramki i Da Costa sparował strzał.10 minut po rozpoczęciu drugiej połowy stało się coś co nie miało prawa się wydarzyć.Pasywność w defensywie Azzurrich potężnym strzałem z dystansu wykorzystał Verdi.Mieliśmy remis.10 minut po bramce Bologny obudzili się znów Azzurri.W 67. minucie kapitalnym podaniem popisał się Marek Hamsik.Do piłki dopadł Milik i przerzucił wybiegającego z bramki Da Costę.Znów na wyższy bieg przeszli piłkarze gości.Po długim ataku pozycyjnym potężny strzał oddał Dzemaili, jednak piłka przeleciała nad poprzeczką bramki Reiny.Allan tuż po wejściu na boisko przeprowadził szaloną akcję, mijając 3 rywali.Brazylijczyk doskonale dograł do Insigne, a wychowanek Napoli fatalnie przestrzelił.W 77. minucie z lewego skrzydła niecelnie dośrodkował do Milika.Jednak piłka nieudolnie wybita przez defensywę Bologny spadła pod nogi Polaka, a ten długo się nie zastanawiając uderzył z 20. metrów po krótkim rogu i pokonał Da Costę.3 minuty później drugi z Polaków ruszył z piłką, a spóźniony Krafth musiał uciec się do faulu, który sędzia zakwalifikował na czerwony kartonik.Napoli kontrolując spotkanie dowiozło zwycięstwo dwoma bramkami.

Cagliari 3:0 Atalanta - Beniaminek wyraźnie zwycięża!
Od początku mocno ruszyli gospodarze.Najpierw próbował Joao Pedro, jednak zatrzymał go bramkarz Atalanty.Później Joao dogrywał do Borriello, a ten z chirurgiczną precyzją zmieścił piłkę w okienku.W 36. minucie szansę na wyrównanie miała Atalanta, gdy to sędzia kontrowersyjnie wskazał na 11-sty metr.Do piłki podszedł Paloshi, huknął w środek, ale tam został Rafael.Jeszcze przed przerwą bliski wykorzystania swojej szybkości był Sau oraz groźny strzał oddał Borriello.Dobrze w tych sytuacjach bronił Berisha.Druga odsłona rozpoczyna się kolejną fantastyczną interwencją Albańczyka, tym razem zatrzymał Joao Pedro.W 56. minucie Berisha musiał po raz drugi wyciągać piłkę z siatki.Kapitalne wyłożenie na 11 metr Isli wykorzystał Sau.Filigranowemu napastnikowi wciąż było mało.Pokręcił w polu karnym, oddał strzał z 5 metrów, ale było to za mało na fantastycznego dziś Berishę.Wynik spotkania ustalił Borriello doskonałym strzałem z rzutu wolnego.

Crotone 1:1 Palermo - Poznaliśmy dwóch głównych faworytów do spadku!
Pierwsza naprawdę groźna sytuacja gospodarzy i od razu bramka.Szczęśliwe starcie 2-ch piłkarzy z bramkarzem i do pustej bramki trafia Trotta.Po przerwie dobrą sytuację miał Diamanti, jednak doświadczony Włoch mocno przestrzelił.W 66. minucie rajd lewą flanką przeprowadził Aleesami, a jego akcję na bramkę zamienił Nestorovski.Do końca spotkania obie drużyny stworzyły sobie po jednej groźnej sytuacji.Najpierw dobrze z 20 metrów uderzył Hiljemark, ale fantastycznie interweniował Cordez.Później niemal 100-procentową sytuację miał Falcinelli.Napastnik Crotone nie trafił czysto w piłkę, a zamykający akcję Trotta nie trafił w światło bramki.

Udinese 1:2 Chievo - Zwycięstwo w końcówce!
W spotkanie lepiej weszli goście.Najpierw dobrą sytuację nieczystym strzałem zmarnował Valter Birsa.Później niecelnie główkował Meggiorini.W odpowiedzi Udinese otwiera wynik.W 25. minucie bardzo dobre dośrodkowanie na bramkę zamienił dobrym uderzeniem głową Duvan Zapata.Po przerwie przewaga znów powróciła do gości.Blisko wyrównania był Meggiorini, ale nie trafił z 5 metrów w światło bramki.Później minimalnie nad poprzeczką głową uderzył Cacciatore.W 82. minucie ataki Chievo przyniosły efekt.Piłkę do bramki Karnezis wepchnął Lucas Castro.A w doliczonym czasie gry Castro dograł do Cacciatore i ten pokonał greckiego golkipera.

Sassuolo 2:0 Genoa - Niezasłużone zwycięstwo gospodarzy!
Spotkanie mocnym, ale niecelnym uderzeniem rozpoczął Laxalt.Znacznie groźniej zaatakowali gospodarze.Szybka kontra i Duncan uderzył w słupek bramki Perina.I to by było na tyle jeśli chodzi o pierwszą połowę.Druga odsłona rozpoczęła się doskonałym strzałem z rzutu wolnego Veloso, jednak fantastycznie interweniował Consigli.Znów Genoa i znów Veloso, tym razem uderza niecelnie z 20 metrów.Kolejny atak Gryfów i w 100-procentowej sytuacji myli się Pavoletti.W 57. minucie błąd popełnił właśnie Leonardo Pavoletti, faulując Defrela w polu karnym.Jedenastkę na bramkę zamienił Politano.W odpowiedzi kolejny potężny strzał Miguela Veloso, ale znów dobrze interweniuje Consigli.Chwilę później z doskonałej strony pokazał się również Perin.Bramkarz Genoi obronił najpierw strzał Defrela i dwie dobitki Ricciego.W 66. minucie Perin został pokonany.Kapitalną centrę Politano wykorzystał Defrel.20 minut później nadzieje Gryfów zostały już zupełnie zrównane z trawą.Dwa faule Veloso w odstępie zaledwie kilkunastu sekund i dwie żółte kartki dla Portugalczyka.

Torino 0:0 Empoli - Pierwszy bezbramkowy remis w tegorocznych rozgrywkach Serie A!
Pierwszy groźny w tym spotkaniu oddał z 20 metrów Joel Obi, ale na posterunku był Skorupski.Później blisko otwarcia wyniku był Acquah, jego strzał minął, lecz piłka minimalnie minęła lewy słupek bramki Polaka.Dominujące Torino tworzyło sobie kolejne okazje, ale albo brakowało skuteczności, albo dobrze interweniował Skorupski.Po przerwie pierwszą groźną sytuację stworzyli sobie goście.Dobra akcja prawą flanką, wgranie w piątkę, a tam z piłką minął się Gilardino.W drugiej połowie wszystko się odwróciło, to piłkarze Empoli tworzyli sobie wiele sytuacji.Ataki te nieprzyniosły efektu bramkowego i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Inter 2:1 Juventus - Derby Italii dla Interu!
Już w pierwszej połowie oba zespoły stworzyły sobie po dwie dogodne sytuacje do zdobycia bramki.Pierwsza groźna sytuacja to niecelny strzał Edera z 20 metrów.Juventus odpowiedział doskonałą wrzutką Alexa Sandro do niekrytego Khediry.Niemiec uderzył głową prosto w Handanovicia.Chwilę później błąd Chilliniego w obronie niemal nie został wykorzystany przez Icardiego.Argentyńczyk odebrał piłkę włoskiemu obrońcy i z dość ostrego kąta trafił w słupek.Przed przerwą blisko otwarcia wyniku był Pjanić.Bośniak dostał dobre podanie od Dybali, jednak minimalnie chybił.Druga odsłona przyniosła delikatną przewagę Nerrazurrim.Bardzo blisko trafienia wolejem był Candreva, ale jego strzał wywołał jedynie okrzyk niedowierzania z trybun.Otwarcie wyniku dała w 66. minucie odpowiedź Starej Damy.Kolejne kapitalne wrzucenie piłki w szesnastkę przez Alexa Sandro, tym razem zostao wykorzystane.Do futbolówki doszedł Lichtsteiner i pokonał Handanovicia z najbliższej odległości.Radość gości trwała jedynie 2 minuty.Bramkę głową po wrzutce z rożnego Candrevy zdobył Icardi.Chwilę później na boisku zameldował się późniejszy bohater spotkania Ivan Perisić.Małe zamieszanie w polu karnym, wrzutka "fałszem" kapitana Interu i precyzyjne uderzenie głową Chorwata.2:1.Bardzo aktywny Alex Sandro próbował jeszcze poderwać kolegów do akcji.Najpierw wrzucił do Higuaina, a później wywalczył czerwoną kartkę dla Evera Banegi.Nie przyniosło to jednak żadnego efektu, i to Inter cieszył się ze zwycięstwa w Derbach Italii.

Fiorentina 1:0 Roma - Pierwsza porażka Romy!
W 15. minucie pierwszą groźną sytuację stworzyli sobie piłkarze Romy, ale Edin Dżeko nie wykorzystał dośrodkowania Florenziego.Później po nieudanym wybiciu piłki znów strzał oddał Bośniak.Tym razem uderzył wprost w Tatarusanu.Roma napierała, a kolejne sytuację miał Dżeko.Jednak jak zdołał nas przyzwyczaić marnował je.Druga odsłona spotkania przyniosła pierwszą szansę na bramkę dla gospodarzy.Kapitalnie przy mocnym strzale Milicia zachował się Szczęsny i uchronił gości od straty bramki.Powrót do ataków Romy.Tym razem niezdecydowanie obrony zespołu z Florencji próbował wykorzystać Perotti, jednak uderzył tak blisko Tatarusanu, że ten wyciągnął tylko ręce i zbił piłkę do boku.W drugiej połowie znacznie groźniej niż w pierwszej atakowali gospodarze.Doskonałą sytuację po wrzutce z rożnego zmarnował Kalinić.Chorwat pozostawiony sam sobie w polu karnym trafił wprost w Szczęsnego.Blisko otwarcia wyniku był Naingollan, ale strzał Belga zatrzymał się na słupku.W 82. minucie po płaskim strzale z dystansu Badelja piłka także trafiła w słupek, jednak tym razem po kontakcie z nim wpadła do siatki.Roma miała szanse, aby wyrównać, lecz strzały El Shaarawy\'ego i Tottiego nie dały gościom wyrównania.

Po 4. kolejce, która przyniosła wiele niespodzianek, w 5. rundzie spotkań większość spotakań zakończyła się w sposób zgodny z przewidywaniami. Ta kolejka przynisła kolejną zmianę lidera. Na 1. miejsce wrócił Juventus.

Milan 2:0 Lazio - Zasłużone zwycięstwo Rossonerrich!
Dobrze w mecz wszedł zespół gości.Stworzyli sobie kilka niezłych sytuacji.Najpierw Djordjević sprawdził młodego reprezentanta Włoch, a później blisko pokonania Donnarummy był Milinković-Savić.W odpowiedzi Bonaventura wbiegł w pole karne Lazio, ale tam został zablokowany przez Bastosa.W 37. minucie fatalnego kiksu dopuścił się Parolo, po czym szybko z piłką ruszył Kucka.Juraj uruchomił Baccę, a ten w sytuacji jeden na jeden pokonał Strakoshę.Przed przerwą mnóstwo szczęścia miał 21-letni Grek.Najpierw popełnił błąd i na raty złapał piłkę tuż przed linią.W następnej akcji natomiast dostał w okolicę głowy piłką lecącą do bramki po interwencji Bastosa, a przy dobitce, gdy nie było go w bramce interweniował Basta.Po przerwie nadal dominował Milan.Bardzo blisko odwyższenia prowadzenia był Niang, jednak fatalnie przestrzelił będąc 5 metrów od pustej bramki.Zagrywał do niego Calabria.Gwoździem do trumny dla piłkarzy Lazio okazała się interwencja ręką w polu karnym Radu.Do jedenastki podszedł i pewnie ją wykorzystał Niang.W kolejnych minutach to Milan był bliższy kolejnej bramce niż Lazio nawiązaniu rywalizacji.Potężne uderzenie z wolnego Kucki do góry wybił trafiony Strakosha.W końcówce w fantastycznej sytuacji nie trafił Immobile.

Atalanta 0:1 Palermo - Pierwsze zwycięstwo Palermo!
Spotkanie niezłym strzałem z wolnego rozpoczął Diamanti, ale jego uderzenie bez większych kłopotów sparował Berisha.W odpowiedzi groźny atak Atalanty strzałem sfinalizował D\'Alessandro, jednak także w tej sytuacji to bramkarz był górą.Jeszcze przed przerwą obie drużyny stworzyły sobie po jednej bardzo groźnej sytuacji.Najpierw Palermo byłlo niesamowicie blisko pokonania Berishy.Dobrze prawą flanką ruszył Diamanti, doświadczony Włoch dograł do Rispoliego.Lewy obrońca Palermo trafił w słupek, a dobitka Hiljemarka minęła drugi słupek bramki Berishy.Tuż przed przerwą po dośrodkowaniu z rożnego piłka minęła wszystkich piłkarzy trafiając do pozostawionego bez krycia Masiello, ale przy jego próbie doskonale zachował się Posavec.Na początku drugiej odsłony spotkania doskonałą sytuację zmarnował D\'Alessandro.Jednak przestrzelił z 5 metrów po fenomelnym dograniu od Pinilli.Kolejny raz blisko byli piłkarze z Bergamo.Alejandro Gomez sprytnym stzałem spróbował zaskoczyć Posaveca, jednak młody bramkarz czujnie interweniował.Niedługo później znów przed szansą stanął Gomez, ale i tym razem przegrał rywalizację z Posavecem.Minutę przed końcem regulaminowego czasu gry doskonale w polu karnym odnalazł się Nestoroviski i skierował piłkę do siatki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jajalo.

Bologna 2:0 Sampdoria - Niespodzianka w Bolonii!
Pierwszą naprawdę groźną sytuację stworzyli sobie gospodarze.Strzał Destro z 12 metrów nogami wybronił Viviano.Później groźne uderzenie z dystansu Dzemailiego przeszło tuż obok słupka.Wciąż atakowała Bologna.Tym razem piłkę na 10 metrze otrzymał Krejci, ale jego strzał został zablokowany.Tuż przed przerwą Ladislav Krejci dobrze dograł do Verdiego, a ten potężnie z woleja huknął po okienku bramki Viviano.Po doskonałej końcówce pierwszej połowy równie dobrze gospodarze rozpoczęli drugą część spotkania.Najpierw bardzo aktywny dziś Krejci uderzył z 20 metrów, ale piłka przeszła nad poprzeczką.A później Krejci znów atakował, tym razem zdecydował się dorzucić piłkę do Destro, a Mattia pokonał Viviano umieszczając futbolówkę koło jego nóg.W odpowiedzi na drugie trafienie Bologny dobry atak wykonali goście.Szybka wymiana piłki przed polem karnym zakończona strzałem Praeta.Dobrze w tej sytuacji zachował się rezerwowy bramkarz gospodarzy Da Costa.Kolejna akcja Sampy w poszukiwaniu bramki kontaktowej zakończyła się fiaskiem.Niecelnie doskonałą, podciętą wrzutkę Dennisa Praeta zamykał Barreto.W 70. minucie nerwów nie wytrzmał Edgar Barreto, który bezczelnie zaatakował nogi Nagy\'ego i musiał opuścić plac gry.W ostatniej minucie gry równie nieładnym wejście w nogi Linetty\'ego zakończył swój występ w tym spotkaniu.W doliczonym czasie gry Bruno Fernandes trafił w poprzeczkę z rzutu wolnego, a dobitka Karola Linetty\'ego przeszła nad poprzeczką.

Chievo 2:1 Sassuolo - Minimalne zwycięstwo Latających Osłów!
W 21. minucie nieudolne wybicie dośrodkowania z rzutu rożnego na piękną bramkę zamienił Rigoni.Już 7 minut później zbyt pewnie poczuli się piłkarze Chievo.Zaczęli rozgrywać piłkę na 25-30 metrze przed swoją bramką, a że zapomnieli, że Barceloną nie są to zakończyło się to stratą i trafieniem Defrela.Jeszcze przed przerwą zdołali odpowiedzieć gospodarze.Dośrodkowanie z rzutu rożnego Valtera Birsy doskonale strzałem głową zamknął Lucas Castro.2:1.W drugiej odsłonie spotkania żadna z ekip nie stworzyła sobie dogodnej sytuacji do zdobycia bramki.

Pescara 0:0 Torino - Bez bramek na Stadio Adriatico!
W spotkanie lepiej weszli gospodaeze, jednak ich dwie próby z dystanu bez większych problemów wybronił Hart.W odpowiedzi piłkarze Torino dwukrotnie uderzyli niecelnie z dość dogonych pozycji.Na niewiele przed przerwą Byki były bardzo blisko objęcia prowadzenia.Doskonale w pole karne wpadł Boye, a do dobitki po interwencji Bizzarriego dopadł Martinez, jednak nie był w stanie skierować piłki w światło bramki.W samej końcówce pierwszej połowy drugą żółtą kartkę obejrzał Acquah.Drugą połowę od bramki mogły rozpocząć Delfiny, ale doskonale na linii ustawiony był Zappacosta.Później w pole karne wpadł Memushaj, a jego uderzenie ze skraju szesnastki dobrze obronił Hart.10 minut przed końcem regulaminowego czasu gry groźnie zapowiadającą się kontrę przerwał Vives, za co obejrzał czerowny kartonik.Mimo gry w dziewiątkę Torino było bardzo blisko przechylenia, ale strzał Belottiego spotkał się ze słupkiem.Tuż przed gwizdkiem kończącym spotkanie fantastyczną sytuację zmarnował Biraghi.

Juventus 4:0 Cagliari - Dominacja Starej Damy!
Bianconeri od początku spotkania pokazywali, że tylko kwestią czasu będą bramki.I tak też się stało.W 14. minucie do dogrania z rzutu wolnego doszedł Higuain, jego strzał doskonale obronił Storari, jednak do pustej bramki dobił Rugani.Później z dystansu uderzał Gonzalo, ale piłka po jego uderzeniu tylko musnęła słupek.20 minut po pierwszym trafieniu Juve było już 2:0.Tym razem fantastyczną sytuację zmarnował Pjanić, a dobitkę na bramkę zamienił Higuain.5 minut później Storari musiał po raz trzeci wyciągać piłkę z siatki.Dobrze rozegrany rzut wolny zamknął skutecznym strzałem z 20 metrów Dani Alves.Po przerwie blisko doppietty był Alves, jednak jego strzał z dystansu przeszedł tuż nad poprzeczką.Gdyby nie rewelacyjna dyspozycja Storariego Cagliari mogłoby wrócić do domu ze znacznie większym bagażem bramek.Najpierw fantastycznie obronił strzał Pjanicia z rzutu wolnego, a później równie dobrze interweniował przy strzale z dystansu Hernanesa.Jako, że piłkarze Starej Damy nie mogli po raz czwarty pokonać doświadczonego włoskiego golkipera to sprawy w swoje ręce wziął Ceppitelli i pokonał własnego bramkarza.

Roma 4:0 Crotone - Pogrom w Rzymie!
Roma, jak na faworytów przystało, jako pierwsza zagroziła bramce beniaminka Serie A.Strzał Dżeko odbił się od słupka.W 26. minucie już nic nie mogło pomóc Crotone.Florenzi dobrze dograł do El Shaarawy\'ego, a ten z pomocą obrońcy gości otworzył wynik spotkania.Blisko wyrównania był doświadczony Palladino, jednak po przyjęciu piłki w polu karnym uderzył niecelnie.Powrót do ataków Romy i Salah podwyższa na 2:0.Jeszcze przed przerwą techniką błysnął Totti, a strzał głową Dżeko obronił golkiper Crotone.Druga połowa otwarta została przez nieziemską asystę Tottiego.Leganda Romy bez spojrzenia dograła niesamowicie precyzyjnie przez pół boiska do Dżeko, a po takim podaniu nawet Bośniak musiał trafić do bramki i przelobował wychodzącego Cordaza.Rzymianie głodni trafień ustalili wynik spotkania w 57. minucie, gdy po podaniu Salaha Edin Dżeko trafił do pustej bramki.3 minuty później rzut karny zmarnował Palladino.Później szansę miał Salzano, jednka piłka po jego strzale trafiła w słupek bramki Szczęsnego.

Empoli 0:2 Inter - Niezawodny Icardi!
Już w 10. minucie Nerazzurri wyszli na prowadzenie po trafieniu głową Icardiego.Niedługo później dobrą sytuację zmarnował Perisić, a w 17. minucie Icardi cieszył się z doppietty, po doskonałym dograniu od Joao Mario.Kolejna sytuacja dla Interu zakończyła się dobrą interwencją Skorupskiego, strzelał D\'Ambrossio.W odpowiedzi dwukrotnie doskonale bronił Handanović, zatrzymując dwie prócy Dimarco.W drugiej odłonie spotkania obie drużyny atakowały, ale żadna nie oddała groźnego celnego strzału.

Genoa 0:0 Napoli - Bezbramkowy remis na Luigi Ferraris!
Już w 8. minucie mieliśmy niezwykle kontrowersyjną sytuację, gdy to w polu karny Lucas Ocampos przyjmował piłkę pomagając sobie ręką.Sędzia nie zdecydował wskazać się na jedenasty metr.Najciekawsze akcje pierwszej połowy miały miejsce tuż przed upływem pierwszych 20 minut spotkania.Po ciekawym ataku Azzurrich piłkę otrzymał Hamsik, a jego potężne uderzenie jedynie obiło poprzeczkę.Wtedy od razu Genoa uruchomiła kontrę.Doskonale zachował się wtedy Reina, zdejmując piłkę z głowy Pavogola, który znajdował się 3 metry od pustej bramki.Napoli po przerwie nadal prowadził grę.A najgroźniejszą sytuację kapitalnym podaniem stworzył Hamsik.Do piłki dopadł Insigne, jednak w tej sytuacji uderzył wprost w Perina.Ostatnie 5 minut to wyraźna przewaga Genoi.Dwukrotnie w niemal 100-procentowych sytuacjach znajdował się Simeone, ale dwukrotnie lepszy od syna trenera Atletico lepszy okazywał się znakomicie dysponowany Reina.

Udinese 2:2 Fiorentina - Remis po ciekawym spotkaniu!
Szybko prowadzenie mogli objąć gospodarze.Bład przy wyjściu z bramki popełnił bramkarz Violi, ale naprawił go przy uderzeniu Badu.Kolejny atak Zebrrette przyniósł otwarcie wyniku.W sytuacji sam na sam znalazł się Zapata i z zimną krwią pokonał Tatarusanu.Chwilę później znów jeden na jednego z rumuńskim golkiperem spotkał się Zapata, jednak tym razem to bramkarz był górą.4 minuty po objęciu prowadzenia pierwszy składniejszy atak przeprowadzili goście.Akcja ta dała wyrównanie.Dobrze z prawej flanki dograł Tello, a piętką Karnezisa pokonał Babacar.W doliczonym czasie pierwszej odsłony na prowadzenie wrócili gospodarze.Doskonałe dogranie Thomasa Herteaux na bramkę zamienił Danilo.7 minut po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę sędzia wskazał na jedenasty metr, gdy Babacar został sfaulowany przez Aliego Adnana.Rzut karny pewnie wykorzystany został przez Bernardeschiego.Po tej bramce żadna z drużyn nie stworzyła sobie ani jednej groźnej sytuacji.

Brak komentarzy. Twój może być pierwszy!