Po remisie w środę z Genoą Napoli wróciło na zwycięską ściężkę pokonując 2:0 Chievo Veronę. Azzurri rozegrali bardzo dobrą pierwszą połowę, a w drugiej dowieźli wynik grając w trybie energooszczędnym.
Po remisie w środę z Genoą Napoli wróciło na zwycięską ściężkę pokonując 2:0 Chievo Veronę. Azzurri rozegrali bardzo dobrą pierwszą połowę, a w drugiej dowieźli wynik grając w trybie energooszczędnym.
Po dosć spokojnych pierwszych 10 minutach dobrą sytuację stworzyli sobie Azzurri.Piłkę na 25 metrze przyjął Zieliński i po spojrzeniu w pole karne dograł do Hamsika.Kapitan Napoli uderzył jednak wprost w Sorrentino.6 minut później Azzurri przeprowadzili kapitalny atak.Szybka akcja lewą stroną, dogranie do Callejon, ten zaczekał na obiegającego go Zielińskiego.Polak dograł w piątkę do Gabbiadiniego, ale obrońca Chievo uprzedził włoskiego napastnika.
Wynik w 24. minucie otworzył Manolo Gabbiadini.Akcje rozpoczął Hamsik doskonałym podaniem w tempo do Callejona.Hiszpan dograł przed pole karne do Gabbiadniego, a Włoch doskonale uderzył po długim rogu i pokonał Stefano Sorrentino.
Pierwszy groźny atak Chievo skonstruowało dopiero w 31. minucie.Gdy nieudaną pułapkę ofsajdową defensywy Azzurrich wykorzystał Meggiorini i dograł do Lucasa Castro.Argentyńczyk uderzył niecelnie.10 minut przed przerwą ciekawym podaniem popisał się Insigne.Jednak do jego dogrania doszedł Sorrentino, a nie Gabbiadini.
W 38. minucie bramkę numer 100 w barwach Azzurrich zdobył Marek Hamsik.Słowak dostał piłkę od Insigne i długo się nie zastanawiając huknął, pokonując Sorrentino.
Tuż po gwizdku rozpoczynającym drugą odsłonę spotkania Piotrek Zieliński wraz z Manolo Gabbiadinim przeprowadzili kombinacyjną akcję środkiem boiska.Po czym Polak popisał się fantasycznym przeglądem pola dogrywając do Callejona.Jednak strzał Hiszpana zatrzymał się na obrońcy Chievo.
Po tym uderzeniu nastąpił czas, w którym Napoli oddało lekko inicjatywę piłkarzom z Werony.Ten okres, który ciężko się oglądało, przerwał kolejny strzał Callejona.Szybką kontrę przeprowadził Zieliński, polski pomocnik dograł do Hiszpana, a ten uderzył niecelnie.Przewaga znów powróciła do Neapolitańczyków, którzy atakowali, jednak bez groźniejszych strzałów.
W 72. minucie kolejna nieudana pułapka ofsajdowa Azzurrich.Między defensorów wybiegł Floro Flores, napastnik minął bramkarza, a piłkę spod jego nóg wybił Kalidou Koulibaly.10 minut przed końcem regulaminowego czasu gry celny strzał oddał Inglese, po szybkim ataku Chievo.W odpowiedzi dobry atak Napoli zakończony strzałem Milika, który z problemami, ale obronił doświadczony golkiper Chievo.Do końca spotkania nie wydarzyło się zupełnie nic.
Napoli 2:0 Chievo
24\' Gabbiadini (Callejon) i 38\' Hamsik (Insigne)
NAPOLI - Reina; Maggio, Albiol, Koulibaly, Ghoulam; Zieliński, Jorginho (69\' Allan), Hamsik; Callejon, Gabbiadini (63\' Milik), Insigne (81\' Mertens)
Mecz mogliście oglądać w ELEVEN!
makxxu
Cieszy gol Gabby, gość potrzebował tego na podbudowanie i poczucie wartości co to mu siadło :) Szkoda, że dalej nie widać nowych nabytków na boisku
Meeeertens
Czekałem az Gabba się odblokuje i wreszcie się doczekałem :D Nie oglądałem niestety całego spotkania ale bardzo dobry mecz znowu rozegrał Zieliński, niesamowity przeglad pola i fenomenalna technika. Będą z niego ludzie :) Nie będę się powtarzał co do debiutów Diawary, Roga i Giaccheriniego, chyba wszystko napisalem juz w shoutboxie. Niektore decyzje Sarriego są dla mnie po prostu niezrozumiale.
Petrus
Moze w okolicach maja zagraja ;)