Napoli 1:3 Real - Widzimy się za rok?! - pomeczowe wypowiedzi

Podziel się tym artykułem

Azzurri mimo skopiowania wyniku z Madrytu nie mają się czego wstydzić i z czystym sumieniem mogą stanąć przed lustrem patrząc sobie w oczy. Koszmarem dla defensywy Napoli miało być gwiazdorskie trio BBC, a wydaje się, że Hamsik-Insigne-Mertens przykryło peleryną gwiazdy Realu. O losach spotkania i całego dwumeczu przesądził duet Kroos-Ramos.

Dries Mertens:
"Powinniśmy wyciągnąć wnioski z tego spotkania. Czymś wspaniałym było zagrać przed własną publicznością w takiej atmosferze. Uważam, że mieliśmy trochę pecha, ale wiedzieliśmy jaką jakość ma Real. Kiedy położę się spać znów będę widział piłkę trafiającą w słupek. To był kluczowy moment, ponieważ mogliśmy prowadzić 2:0."

Keylor Navas:
"Ramos jest bardzo ważnym zawodnikiem, jest zawsze tam gdzie trzeba nam pomóc. On ma instynkt napastnika. Przy rzutach rożnych mocno w niego wierzymy. Po strzałach głową zawsze potrafi umieścić piłkę tam gdzie chce.Dzięki temu możemy teraz świętować."

Pepe Reina:
"Pierwsza połowa była dokładnie taka, jaką sobie wymarzyliśmy.Rozpoczęliśmy bardzo mocno, od razu stworzyliśmy niebezpieczeństwo pod bramką rywali i odcięliśmy zawodników Realu od rozgrywania piłki w linii pomocy. Niestety, zostaliśmy pokonani przez stałe fragmenty gry. Bardzo trudno w takich sytuacjach upilnować Sergio Ramosa. Nie jest praktycznie możliwe zatrzymać go w powietrzu.Pomimo wszystko kończyliśmy ten wieczór szczęśliwi, ponieważ byliśmy w stanie dać naszym fanom nadzieję i niesamowite widowisko na światowym poziomie. To była nagroda dla całego miasta i kibiców. Teraz chcemy nadal się rozwijać i być jeszcze bardziej konkurencyjni."

Maurizio Sarri:
"Graliśmy bardzo dobrze 55 minut, ale żeby utrzymać tempo potrzebowaliśmy więcej entuzjazmu i dwie bramki Ramosa wyssały go z nas.Po tych golach awans stawał się praktycznie niemożliwy. Bez wyznaczonego celu straciliśmy zapał. Czujemy jednak, że nie byliśmy tak daleko. Zdominowaliśmy przecież najlepszą drużynę świata przez 55 minut.Jeśli urośniemy jeszcze mentalnie, będziemy mogli rywalizować na takim poziomie. Mamy bardzo młody zespół i przed nim jasna przyszłość. Najtrudniejszy zawsze jest ten ostatni krok, ale czuję, że możemy tego dokonać.Real Madryt jest bardzo mocną drużyną. Potrzebowaliśmy dużo szczęścia, żeby walczyć dalej o awans i tylko trochę, aby prowadzić 2:0, co być może dodało by nam paliwa."

Zinedine Zidane:
"W pierwszej połowie mieliśmy spore trudności, nie potrafiliśmy dobrze wejść w grę.Napoli przejęło inicjatywę od początku. Nie możemy grać dobrze za każdym razem. Gdy jednak miałbym skupić się na dobrych rzeczach, to druga połowa była znacznie lepsza.Nie sądzę, że mieliśmy szczęście, ponieważ szczęście w piłce nie istnieje. Wynik 3:1 mówi wyraźnie. Różnica została wypracowana przez naszą jakość, nawet jeżeli mieliśmy pewne problemy."

FORZA NAPOLI SEMPRE! GRAZIE MILLE! BRAVI RAGAZZI!

Brak komentarzy. Twój może być pierwszy!