Znakomity sezon w wykonaniu Wojciecha Szczęsnego nie uchodzi bez echa w całej Italii. W miniony poniedziałek dziennikarzeLa Repubblicapoinformowali o obserowaniu przez działaczy SSC polskiego bramkarza.

14 czystych kont w 32 meczach - tak, to bilans Szczęsnego. Polak w obecnym sezonie jest wiodącą postacią Romy i nic dziwnego, że wzbudził zainteresowanie swoją osobą wsród innych klubów tym bardziej, że w Rzymie przebywa tylko na wypożyczeniu.

Jednak tutaj sytuacja mocno się komplikuje. Podobnie jak przed rokiem przyszłość golkipera nie jest jasna, a powodów jest kilka. Po pierwsze nie są znane plany, jakie ma wobec Szczęsnego menedżer Arsenalu, Arsene Wenger. Również nie do końca wiadomo, czy Francuz zostanie na ławce trenerskiej The Gunners. Chociażwiele wskazuje na to, że Polak po zakończeniu sezonu wróci do Londynu i dopiero wtedy zostanie podjeta decyzja o jego przyszłości.

Po powrocie do Anglii istnieją dwie opcje. Pierwsza z nich zakłada pozostanie Wojtka w Arsenalu, jednak ten scenariusz jest mało prawdopodobny z uwagi na konkurencję - David Ospina i Petr Cech. Druga natomiast przyjmuje definitywny transfer bramkarza. Klub z Londynu żąda za swojego zawodnika 16 mln euro. Przy obecnej sytuacji na rynku transferowym cena ta jest bardzo niska, stąd wzmożone zainteresowanie usługami Szczęsnego.

Ostatnią przeszkodą jest... Pepe Reina. 35-latek cieszy się ogromnym uznaniem Maurizio Sarriego, choć jest postawa w obecnym sezonie nie daje zbyt wielu powodów do optymizmu. Mimo sędziwego jak dla piłkarza wieku, szkoleniowiec Napoli chętnie na niego stawia. Ceni go za jego charyzmę, w szatni Napoli mało jest takich piłkarzy.

- Jeśli on (Reina), zgodzi się na rolę zmiennika, wtedy Szczęsny będzie mógł dołączyc do zespołu. W przeciwnym razie, szanse na przyjście Wojtka pod Wezuwiusz oceniam jako nikłe. - tak o rzekomym transferze Polaka wypowiedział się Claudio Russo, dziennikarz Calcionapoli24.it.