Cannavaro: A co miałem zrobić?

Podziel się tym artykułem

cannavaropbig.png

W niedzielnym meczu z Sassuolo Azzurri tylko zremisowali 2:2, przez co ich strata do Romy wzrosła aż do 4 punktów. Wynik mógł być zgoła inny, ponieważ w ostatnich minutach widowiska Neapolitańczykom należał się rzut karny.

Po błędzie Consigliego, który niepotrzebnie wyszedł wyszedł z bramki Dries Mertens mógł popędzić praktycznie na pustą bramkę. Powstrzymała go jedynie ręka Paolo Cannavaro, czego nie zauważył arbiter. Włoski stoper oczywiście podtrzymywał wersję, że nic się nie wydarzyło, za co kibice Napoli byli na niego niezwykle źli.

Cannavaro jest w końcu wychowankiem Azzurrich. W 1999 rozstał się z klubem spod Wezuwiusza, aby powrócić w 2006 i spędzić tam kolejne osiem lat, otrzymując opaskę kapitana Neapolitańczyków. Dopiero w 2014, z powodu przyjścia Rafy Beniteza, odszedł do Sassuolo.

- Neapolitańscy ludzie są na mnie źli, ale ja jestem profesjonalistą, co powinienem był zrobić?! - stwierdził gracz, który miał okazję wznosić Puchar Włoch w Błękitnych barwach.

Brak komentarzy. Twój może być pierwszy!