Sarri po meczu z Interem

Podziel się tym artykułem

Obrazy: sarridresbig.png

Choć wynik 1:0 tego nie oddaje, to Azzurri nie dali szans Interowi w ostatnim meczu na San Siro. Po spotkaniu głos zabrał sternik ekipy spod Wezuwiusza. Mimo zwycięstwa trener i tak był krytyczny dla zespołu.

- Jednym z niewielu pozytywów po zakończeniu spotkania jest to, że zdobyliśmy bramkę. Prawda jest taka, że gol z naszej strony powinien wpaść wcześniej. Na całe szczęście zagraliśmy bardzo dobre zwody w defensywie, więc udało nam się uniknąć straty bramki - powiedział.

- Inter ma skłonności do długiego utrzymywania się przy piłce. Dlatego zdecydowałem się postawić na Diawarę, który podobnie Zieliński dobrze prezentował się w tygodniu na treningach. Piotr musiał jednak zostać zmieniony z powodu bólu głowy - skomentował.

- Dużo zależy od nas. Chociaż zdajemy sobie sprawę, że jeśli Roma będzie wygrywała wszystko do końca sezonu, to niewiele będziemy mogli zrobić. W każdym razie mamy szansę na pobicie rekordu wyjazdowych zwycięstw, więc to jest dobry czynnik motywacyjny dla zespołu - dodał.

- Największe gazety w kraju przewidywały, że będzie na piątym miejscu po zakończeniu sezonu. Tymczasem my w końcowej fazie rozgrywek plasujemy się na trzeciej pozycji, co sprawia, że i tak krytycznie się na nas patrzy, a to kłóci się z przedsezonowymi prognozami - zakończył.

Brak komentarzy. Twój może być pierwszy!