W tym sezonie na brak emocji oraz pięknych goli nie mogliśmy narzekać. Ekipa z Neapolu w rozgrywkach ligi włoskiej, trafiła do siatki rywali aż 94 razy! Jest to najlepszy wynik w Serie A od ponad 60 lat! Jest do doskonały dowód na to, że mamy najlepszy atak w całej lidze. Dość dobry rezultat uzyskała też Roma, której zawodnicy strzelili 90 bramek.
Więcej trafień padło tylko w następujących rozgrywkach:
Sezon 1951/52 - Juventus - 98 bramki
Sezon 1950/51 - Milan - 107 bramek
Sezon 1949/50 - Juventus - 100 bramek
Sezon 1947/48 - Torino - 125 bramek
Sezon 1946/47 - Torino - 104 bramki
Od początku rozgrywek Serie A, Napoli kończyło sezon z największą ilością trafień 3 razy. Miało to miejsce w sezonie 1974/15 (50 bramek), 1987/88 (55 bramek), oraz w sezonach 2012/13 (73 bramki) i 2016/17 (94 bramki). Poniżej prezentujemy statystyki zdobytych bramek po zakończeniu rozgrywek ligowych z ostatnich 20 lat.
Napoli w tym sezonie pobiło jeszcze jeden rekord! W sezonie 1949/50 Juventus strzelił 46 bramek w meczach wyjazdowych. Przed ponad 60 lat rekord ten nie został pobity. Dopiero w tym sezonie ta sztuka udała się Azzurrim, którzy zmusili bramkarzy rywali do kapitulacji na własnych boiskach aż 50 razy!
Od kilku lat, zawodnicy Partenopei, zawsze są w czołówce strzelców Serie A.
2010/11: Edinson Cavani - 26 bramek, II miejsce.
2011/12: Edinson Cavani - 23 bramki, III miejsce.
2012/13: Edinson Cavani - 29 bramek, I miejsce.
2013/14: Gonzalo Higuain - 17 bramek, IV miejsce.
2014/15: Gonzalo Higuain - 18 bramek, IV miejsce.
2015/16: Gonzalo Higuain - 36 bramek, I miejsce.
W tym sezonie, aż trzech zawodników, znalazło się w ścisłej czołówce a Dries Mertens był bardzo bliski zdobycia tytułu króla strzelców.
2016/17: Dries Mertens - 28 bramek, II miejsce.
2016/17: Lorenzo Insigne - 18 bramek, VII miejsce.
2016/17: Jose Callejon - 15 bramek, XI miejsce.
Liczymy na więcej w kolejnych sezonach...
Hanys
No od lat mamy bardzo silny atak, a zespół gra fajną dla oka ofensywną grę. Jeśli tylko w końcu obrona chociaż częściowo dorówna sile ofensywnej zespołu to będziemy w końcu mieli upragniony sukces :) Na chwilę obecną wciąż brakuje u nas troszkę balansu ;)