Szachtar 2:1 Napoli - Koszmarny początek LM!

Podziel się tym artykułem

Azzurri pierwsze spotkanie w fazie grupowej LM rozegrali na Ukrainie z Szachtarem. Napoli po słabym spotkaniu ze swojej strony przegrało 2:1 z Ukraińcami. Jedyną bramkę dla Partenopei zdobył Milik, który wykorzystał rzut karny. W drugim spotkaniu grupy F, Feyenoord uległ u siebie Manchesterowi City aż 0:4.

Wszystko zaczęło się dość obiecująco dla gości. Najpierw blisko dojścia do dobrej centry Insigne był Callejon, a później Milik znalazł w się w szesnastce z piłką w asyście tylko jednego rywala. Polak przełożył sobie piłkę na prawą nogę, jednak oddany przez niego strzał był niecelny. 10 minucie pierwsze ostrzeżenie wysłał Taison oddając groźny strzał zza pola karnego.

W odróżnieniu do starcia z Bolonią w lidze, tym razem drugiej szansy nie było. Składną akcję Szachtaru zainicjowaną przez Srnę precyzyjnym strzałem sfinalizował Taison. 1:0 dla gospodarzy. W tej sytuacji źle zachował w szczególności zachował się Piotr Zieliński, który nie powinien dopuścić Brazylijczyka do strzału.

Strzelec bramki już niedługo później miał szansę na drugie trafienie, jednak w sytuacji jeden na jeden zatrzymał go Reina, po tym jak źle zachowała się defensywa Azzurri. W pierwszej połowie jedynie dwukrotnie groźniej zrobiło się pod bramką gospodarzy. Raz za sprawą doskonałego uderzenia Insigne po zejściu ze skrzydła, a drugi raz, gdy interweniujący defensor Szachara nieomal wrzucił piłkę za kołnierz Pyatova. Pozostałe próby kończyły się w koszyczku doświadczonego golkipera.

Po przerwie znów inicjatywę odzyskali gospodarze i nie musieli długo czekać na drugiego gola. Centra z lewego skrzydła w szesnastce 3 defensorów Napoli do piłki rusza także Reina, ale do główki doszedł osamotniony Ferreyra. 2:0.

Sytuacja niemal beznadziejna, więc za Hamsika pojawia się Mertens i Napoli przechodzi na formację 4-2-4. Belg stara się, jednak zbyt często wybiera rozwiązania indywidualne, a jego strzały nie zagrażają Ukaińcom. Wreszcie w 72 minucie daje impuls drużynie. Wdaje się w kolejny drybling w szesnastce, za mocno wypuszcza sobie piłkę i upada po przebitce z defensorem Szachtara. Sędzia po chwili wskazuje na jedenasty metr, tylko pytanie czy słusznie? Do piłki podchodzi Milik i daje kontaktowe trafienie dla Azzurri.

Napoli stara się rozpocząć jeszze pogoń, ale to gospodarze byli bardzo blisko zamknięcia rywalizacji. Kolejna centra w pole karne i kolejny przegrany pojedynek w powietrzu, na szczęście piłka po strzale obija jedynie słupek, a dobijający Kovalenko fatalnie kiksuje. Do końca spotkania dogodne sytuacje zmarnowali jeszcze Milik i Callejon.

Tym samym Napoli fatanie rozpoczyna tegoroczną edycę fazy grupowe Ligi Mistrzów, ale ma jeszcze czas, by pokazać, że to jedynie wypadek przy pracy w kolejnych 5 spotkaniach. Ta porażka komponuje się także z innymi wynikami włoskich drużyn w 1. kolejce LM.
Barcelona 3:0 Juventus
Roma 0:0 Atletico

W drugim meczu grupy F Manchester City pewnie pokonał Feyenoord na wyjeździe, zachowując czyste konto i 4-krotnie pokonując bramkarza rywali (Stones x2, Aguero i Gabriel Jesus).

Komentarzy: 1
Lolo
Lolo

Nie dość, że karny prawidłowy to jeszcze czerwo powinno być. Mertens miał szczęście, że nie dostał centralnie w piszczel bo złamanie pewne.