SPAL 2:3 Napoli - Nadal komplet punktów! Co z Milikiem?

Podziel się tym artykułem

Azzurri mogą odpocząć po wymagającym spotkaniu przeciwko SPAL. Napoli zdołało pokonać beniaminka 2:3, a bramki zdobyli Lorenzo Insigne, Jose Callejon i Faouzhi Ghoulam. Mimo radości z 3 punktów jest też powód do niepokoju, którym jest uraz Milika.

W dość spokojnym tempie rozpoczęło się spotkanie na Stadio Paolo Mazza w Ferrarze. Przez pierwsze 10 minut mieliśmy jedno celne uderzenie, którym mógł pochwalić się Marek Hamsik po zejściu z lewego skrzydła. Wielkie zaskoczenie przeplatane z radością na trybunach pojawiło się w 13 minucie, gdy jeden z pierwszych wypadów na połowę rywala graczy SPAL kapitalnym uderzeniem po ziemi sfinalizował Schiattarella. 1:0.

Na odpowiedź Azzurri nie trzeba było długo czekać, bo 60 sekund później z bramki cieszył się Lorenzo Insigne, który doskonale odnalazł się w zamieszaniu na skraju szesnastki.

I jeśli chodzi o pierwszą połowę, to by było na tyle. Nic ciekawego się nie działo. Wiele strat, niedokładności, a mało gry na jeden kontakt oraz strzałów.

Można było liczyć, że przebieg spotkania zmieni się po przerwie. Pierwsze groźne uderzenie oddał Ghoulam, który jednak nie potrafił celnie uderzyć. Algierczyk potrafił jednak doskonale dośrodkować w 72 minucie, gdy defensorom gospodarzy urwał się Callejon i wpakował piłkę do siatki. Od tamtego momentu wydawało się, że najtrudniejsze już za Napoli. Azzurri mieli teraz jedynie dowieść prowadzenie.

Nic bardziej mylnego. 6 minut po bramce Hiszpana do piłki ustawionej 20 metrów od bramki Reiny podszedł Viviani i korzystając z "zasłony" kolegów z drużyny wyrównał stan spotkania. Mecz zbliżał się do końca, a na niesamowity zryw zdecydował się Ghoulam, który przebiegł z piłką niemal 40 metrów, wpadł w gąszcz rywali i precyzyjnym strzałem prawą(!) nogą ustalił wynik spotkania. 2:3. Trzy punkty jadą do Neapolu.

W samej końcówce dwie doskonałe sytuacje zmarnował Milik, jednak nie to jest najważniejsze. Istotniejszy jest uraz Polaka z 90 minuty spotkania. Jak na ten moment nie ma oficjalnego potwierdzenia, co się stało z kolanem Milika.

Komentarzy: 1
Mako
Mako

Łyżka dziegciu w beczce miodu