Porażka Polski w meczu towarzyskim z Nigerią.

Podziel się tym artykułem

Reprezentacja Polski przegrała z Nigerią po kontrowersyjnym rzucie karnym.

To był trzeci mecz naszej kadry po wywalczeniu awansu na Mundial. Adam Nawałka testował nowe ustawienie i taktykę jednak nie wszystko idzie tak jak powinno. Jak do tej pory Polacy nie strzelili w ostatnich trzech spotkaniach ani jednej bramki. Co więcej żadne ze spotkań nie zakończyło się naszym zwycięstwem. Oczywiście są to tylko mecze towarzyskie i jest to niepowtarzalna okazja do eksperymentowania ustawieniem. Zobaczymy jak Polacy zagrają w następnych spotkaniach.

Obaj gracze Napoli zameldowali się wczoraj na boisku. Swoją szansę od pierwszych minut dostał Piotr Zieliński jednak w pierwszej połowie był on prawie niewidoczny. W dugiej wypadł już znacznie lepiej. Popisał się kilkoma prostopadłymi podaniami. Po jego dograniu w 55 minucie Robert Lewandowski znalazł się w sytuacji sam na sam. Gdyby nasz kapitan odegrał w do Piotrka prawdopodobnie Polacy wyszliby na prowadzenie. Widać było, że Zieliński miał pretensje do naszego kapitana, że nie podawał w tej sytuacji. Arkadiusz Milik pojawił się na boisku dopiero w 72 minucie.

Możliwe, że gdyby w tym meczu był wprowadzony system VAR, wynik byłby nieco inny. W 42 minucie meczu po stałym fragmencie gry piłka wpadła do bramki naszych rywali ale sędzia jej nie uznał. Powtórki telewizyjne nie pokazały co prawda tego w klarowny sposób ale najprawdopodobniej piłka przekroczyła linię bramkową.

Podobnie można też interpretować rzut karny dla Nigerii. Marcin Kamiński podczas swojej interwencji w polu karnym w ostatniej chwili cofnął nogę ale sędzia tego nie dostrzegł i wskazał na 11 metr.

Również nasz kapitan po meczu mówił, że Nigeria nie stworzyła sobie żadnej groźniej sytuacji a karny został niesłusznie podyktowany.

We wtorek w Chorzowie naszą kadrę czeka kolejny sprawdzian. Tym razem z rywalem z Azji. Pierwszy gwizdek o 20:45 na Stadionie Śląskim.

Brak komentarzy. Twój może być pierwszy!