Ostatnie sygnały jakie przynosili Azzurri wraz ze swoimi występami napawają tifosich Napoli optymizmem, którego nawet taki rywal jak Juventus nie potrafi zabić. Te nadzieje na dobrą grę i dobry wynik na pewno poniosą Partenopei w sobotę od 18:00, podczas jednego z największych spotkań w sezonie. Spotkanie na Allianz Stadium transmitowane będzie przez ELEVEN SPORTS.

Bianconeri w świetnym stylu weszli w nowy sezon i to nie tylko ligowy, ale także w europejskich pucharach. Podopieczni Massimiliano Allegriego kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Ale przecież nie można wiecznie wygrywać, a o lepszą okazję niż porażka z rozpędzającym się zespołem Ancelottiego będzie ciężko. Juventus jak co roku nie gra porywającej piłki, ale na pewno nie można i odmówić cierpliwości (no może prócz Douglasowi Coście, ale on w sobotnim spotkaniu nie będzie uczestniczył). Stara Dama robi to co do niej należy nie gubiąc punktów i z wysoko uniesioną głową krocząc po kolejne zwycięstwa. Problemem może okazać się ta wysoko uniesiona głowa, bo tuż pod jej poziomem widoku coraz śmielej podskakują sobie Partenopei. Kto wie, może właśnie na Allianz Stadium podopieczni Ancelottiego wyskoczą na tyle wysoko, aby móc zadać potężny cios Bianconeri i wytrącą ich z równowagi?

Głównym kandydatem do tego ukucia Juventusu jest filigranowy, ale niezwykle waleczny i będący w bardzo wysokiej formie Insigne. To jest taki szybki lewy prosty w repertuarze zagrań Carletto. Włoski szkoleniowiec ma skorzystać także z szybkiego prawego prostego w postaci Driesa Mertensa. Jednak nie samymi prostymi bokser żyje. I tu wsparcie niosą skrzydła Napoli, któe w tym u Carlo pełnią zupełnie inną rolę niż u Sarriego. Jako te sierpowe Ancelotti ma do gry desygnować Callejona i Zieliński. Oprócz tych ciosów, którymi Carletto będzie chciał pokonać swojego rywala w jego taktyce znajdują się uderzenia na korpus, którymi systematycznie nękać Juve będzie środek pola Napoli, który ma składać się z Hamsika i Allana. Natomiast za szczelną gardę odpowiadać ma piątka Ospina, Mario Rui, Koulibaly, Albiol i Hysaj. Jedynie dobre funkcjonowanie tych wszystkich elementów pozwoli Napoli nawiązać walkę z Juventusem. Jeśli jednak to nie wystarczy to zawsze w obwodzie pozostają sztuczki takie jak wprowadzenie wysokiego Milika, dobrze dryblującego Ounasa, agresywnego Roga, podłączjącego się w akcję ofensywne Malcuita, ponadprzeciętnie inteligentnego Fabiana Ruiza, odpowiedzialnego Diawary, ładnie współpracującego z Mertensem Verdiego. Jest kim straszyć! Czas na wielki bój...

FORZA NAPOLI SEMPRE!