We francuskim mieście Montpellier, oddalonym o 10 kilometrów od wybrzeża Morza Śródziemnego grają dwa wielkie talenty: Younes Belhanda oraz Mapou Yanga-Mbiwa. To oni napędzają grę tamtejszej drużyny, która jest rewelacją aktualnych rozgrywek Ligue 1.

Younes Belhanda to 22-letni rozgrywający Montpellier HSC, którego talent jest porównywany z innych piłkarzem znad Sekwany - Edenem Hazardem. Mimo, że reprezentował Francję w drużynach młodzieżowych, zdecydował się na granie dla Maroka, skąd pochodzi. Pomocnik, którego kontakt wygasa w 2014 roku jest wyceniany na 12 milionów euro. Ostatnio głośno jest o jego ewentualnym odejściu do Paris Saint Germain, sam zawodnik twierdzi, że "PSG może być dobrym wyzwaniem, ale obecnie koncenruję się na grze w Montpellier. Jeśli dostanę ofertę z Paryża na pewno ją rozważę. Niektóre pociągi kursują tylko raz w życiu, a od tej trudnej decyzji może zależeć dalszy rozwój mojej kariery".

Mapou Yanga-Mbiwa został uznany najlepszym stoperem rundy jesiennej we Francji, co bardzo dobrze o nim świadczy. Mimo młodego wieku jak na obrońcę (22 lata), gra jak doświadczony piłkarz. Jego kontrakt ważny jest do 2013 roku, a wartość wynosi 8 milionów euro. Nie jest to na pewno wielka cena, jeśli bierzemy pod uwagę taki talent. Mapou interesują się również londyńskie drużyny: Arsenal oraz Tottenham.