Uda się Bayernowi, to jest maszyna, mimo dziwnych pomysłów Pepa z takimi piłkarzami jak Ribery/Robben ta grupa jest ich. CZAS NA CITY: moim zdaniem z takimi piłkarzami jest to ich sezon, 3 szansa żeby wyjść z grupy i najłatwiejsi rywale, w końcu się przełamią, bo jak nie to szejkowie rzucą ich w pi... W walce pozostałych drużyn lepsze powinno być CSKA, Czesi to jeszcze nie ten poziom co Ruscy (w piłce klubowej), choć już coraz bliżej

Chelsea 3:0 Basel
Schalke 2:0 Steaua

1. W tym meczu faworyt jest tylko jeden. Chelsea przede wszystkim będzie chciała zademonstrować swoją siłę. Ponadto weekendowa porażka z Evertonem na pewno zadziała motywująco. Same transfery Chelsea, według mnie, momentami niepotrzebne. Chelsea może posypać się z nadmiaru. Przepych jest po prostu niewyobrażalny. Cała nadzieją, że Mou to wszystko poukłada. Nie jest to pewne, bo w Realu sobie z tym nie poradził. Szczególnie obsada bramki i rywalizacja Lopez - Casillas zrobiła spore zamieszanie w szatni. Bardzo sprytnie chce to teraz pogodzić Ancelotti (Casillas w LM, Lopez w PD). Wracając do samego meczu: Basel to dobrze poukładana drużyna, Yakin ma pomysł na ten zespół. Pamiętam ubiegłoroczną LE. To jak zagrali z Tottenhamem to po prostu poezja. Jednak mimo wszystko, tak jak mówiłem, przepaść między drużynami jest za duża, a Chelsea chce tak jak główni faworyci (ManU, City, Real, Bayern i PSG) w pierwszym meczu wypunktować rywali. W każdym razie, dla mnie Basel to poważny kandydat do drugiego miejsca.

2. W tym sezonie Schalke póki co spisuje się przeciętnie. Stracili Papastothatopulosa (na pewno napisałem z błędem ;d ) na rzecz Santany, co oczywiście jest osłabieniem. Ale sprowadzili Boatenga, trochę gasnącego już w Milanie, ale zawsze gracza co najmniej dobrego. Do tego Farfan i Huntelar. Wydaje się że to właśnie Holender będzie kluczową postacią tego meczu. W każdym razie 9-te miejsce w Bundeslidze to wynik niezadowalający. Czas się odkuć na Rumunach. Co do Steauy, to drużyna skazana na 4 miejsce. Przeszła, nie oszukujmy się, słabą Legię, po dwóch remisach. Chciałbym żeby coś ugrali, bo gra tam Szukała, ale szanse są znikome. Tym bardziej że odszedł Chiriches, absolutny lider zespołu.

Napoli 2:1 BVB
Arsenal 3:1 Marsylia

1. Niestety dla nas, kadrowo, Borussia prezentuje się jeszcze lepiej niż w ubiegłym sezonie. Za, moim zdaniem przecenianego Goetze, sprowadzili dwóch doskonałych graczy ofensywnych. Mkhitarian to jeden z najlepszych ruchów transferowych letniego okienka. Doskonały zmysł do gry kombinacyjnej, nienaganna technika i przede wszystkim doświadczenie zdobywane na arenie europejskiej wraz z Sakhtarem. Ponadto Pierre Emeric Aubameyang - dynamiczny, bramkostrzelny i błyskotliwy. W przeciwieństwie do Ormianina, jeszcze nieopierzony, ale właśnie głód sukcesu może być dla niego motorem napędowym. Poza tym, wymiana Santany (dużo niewymuszonych błędów, ogólnie niepewny) na Papasthopoulosa to oczywiście ruch transferowy na duży plus. Kogo się najbardziej obawiać? Oczywiście Reusa. Myślę, że z siłowo grającym Lewandowskim nie będzie problemu, ale Reus to już inna bajka. Ale tak jak napisał Gandak - jeśli nie na stadionie św. Pawła, to gdzie mamy punktować? Dlatego z dużą dozą optymizmu stawiam na 2:1 dla Azzurich, bo nadzieja, choć nazywana matką głupich, umiera ostatnia

2. Arsenal jest w formie, nie ma co do tego wątpliwości. Przoduje wraz z LFC w BPL, rozjechał Fenerbahce w eliminacjach. Młodzi obrońcy nie popełniają tylu błędów co w tamtym sezonie. Poza tym Giroud jest w doskonałej formie. Jeszcze wzmocnienie w postaci Ozila. Ponadto znany nam dobrze z Serie A Viviano, który moim zdaniem wkrótce zastąpi Szczęsnego Co do Francuzów - mają ciekawą paczkę. Bardzo dobre wzmocnienie w postaci Payeta, któy zjadł zęby na francuskiej Ligue 1. Utrzymali w składzie Ginaca, Ayew i Valbuene. W lidze punktują, chociaż oczywiście skazani są na pozostanie w cieniu PSG i Monaco. W każdym razie, mają marne szanse na Emirates w starciu z rozpędzonymi Kanonierami. Uda im się zdobyć honorową bramkę, nic więcej. Ogólnie to główny kandydat do zajęcia 4 miejsca w tej grupie.

Atletico 2:1 Zenit
Austria 0:2 Porto

1. Atletico gra świetny futbol. Trochę obawiałem się, że po odejściu Radamela przestaną grać, ale były to obawy nieuzasadnione. Przecież kiedyś załatali dziurę po Torresie, dlatego Kolumbijczyka również dało się zastąpić. I to zastąpić za śmieszne pieniądze. Villa, przechodząc do Atletico zrobił dobry ruch dla swojej kariery, bo w Katalonii zwyczajnie był stłumiony. Po jednym dobrym sezonie przydarzyła się kontuzja, później głównie ławka. W Atletico bardzo cenię Godina. Doskonały i niedoceniany stoper. Fenomenalna gra w powietrzu i spora kultura gry, Do tego Arda Turan w linii pomocy, bardzo ciekawy zawodnik. Jednak głównym aktorem tego meczu będzie Costa. Mam nadzieję, ze Atletico zrobi niespodziankę w PD. Boję się jednak, że z racji na słabszą ławkę, nie wytrzyma rywalizacji z znacznie bogatszą Barceloną i Realem. Co do Zenitu to darzę sympatią ten zespół. Chyba głównie przez Spalettiego, którego pamiętam jeszcze z czasów Romy. Do Rosji coraz chętniej przenoszą się gwiazdy lig zachodnich. Hulk, Witsel czy Criscito chociażby. Do tego kilku reprezentantów Rosji. Bucharow, Bystrow, długo by wymieniać. Ja przykładowo lubię Siemaka. Gość ma istny dynamit w nodze, coś na kształt naszego Inlera. Wracając do samego meczu, wydaje mi się że Atletico wykorzysta atut własnego boiska i ten mecz wygra, ale Rosjanie będą sukcesywnie grabić przyjezdnych w zimnej Rosji. Sam układ w grupie będzie bardzo ciekawy i mam nadzieje że to Porto będzie musiało zadowolić się LE.

2. O Austrii trudno mi nawet cokolwiek powiedzieć. Główny i jedyny kandydat do czwartego miejsca. Zapłacą frycowe w tej grupie, to pewne, i podzielą los Dynama Zagrzeb z ubiegłorocznych rozgrywek. FC Porto jest drużyna zaskakującą, która pomimo rozsprzedawaniu najlepszych graczy, za każdym razem zastępuje ich tańszymi i niewiele słabszymi substytutami. Maszynka do robienia pieniędzy. Sam mecz bez historii, stawiam na 0:2, co będzie i tak niskim wymiarem kary dla Wiedeńczyków.

Barcelona 2:0 Ajax
Milan 2:0 Celtic
1. Oglądałem Barcelone z Sevilla i trzeba przyznać że nie zachwycili. Jak zwykle przesądziły indywidualności. Od odejścia Pepa coś pękło. Choroba Tito, fatalny epizod Roury no i teraz Martino. On ma nadać temu zespołowi ponowny blask. Cały czas jest to drużyna bardzo mocna, ale jeszcze 3 lata temu była hegemonem europejskim. Grali ładnie i skutecznie, teraz z obydwoma aspektami nie jest tak kolorowo. Co do transferów. Neymar jest świetnym graczem ale chyba jeszcze czuje zbyt duży respekt dla starszych kolegów. Często podawał zamiast próbować gry 1na1. A ta przebojowość była jego atutem i cechą rozpoznawczą. W Barcelonie próbuje zabić się indywidualność, tak pisał Ibra w książce "Jag ar Zlatan" (swoją drogą bardzo polecam, świetna lektura). Dziwi też brak wzmocnienia linii obrony. Uwzięli się na Silvę i zostali z niczym. A przecież Sakho, genialny defensor, był do wyciągnięcia za 20 parę milionów. Cóż, nigdy nie pochwalałem polityki transferowej Barcelony. Ajax to zespół, który podobnie jak Porto, traci co rok kluczowych zawodników. Ale w tym przypadku, Ci zastępujący grają nieco gorzej. Ponownie odwołując się do książki Ibry: Ajax to tylko furtka do wielkiej kariery, każdy tam myśli o sobie, żeby wypromować się i jak najlepiej sprzedać. Sami zmiennicy są dobrzy i utalentowani, wystarcza to na ligę holenderską, ale w LM wygląda to z roku na rok gorzej. No i gracz fenomenalny - Ericksen, Ajax nie jest w stanie go zastąpić ze swoim budżetem. Sam mecz będzie pod dyktando Barcy. Bramki padną po indywidualnych akcjach, najprawdopodobniej Messiego.

2. Trzymam kciuki za Milan jak za każdą drużynę Serie A. Jeśli zaś chodzi o Celtów to drużyna która lubi okradać z punktów tych największych. Ale wydaje się że Milan jest zbyt doświadczoną drużyną. Tym bardziej że Celtic ledwo przeszedł eliminacje grając z Karagandą, widać, że upadek Rangersów negatywnie wpłynął na ten zespół. Oni nie mają z kim rywalizować. Dundee czy Herenveen to jednak drużyny kilka klas gorsze. Dlatego Celtowie się rozleniwili. Odszedł Hooper do Norwich (swoją drogą kanarki zrobiły doskonałe transfery jak na swoje możliwości). Ale liczę na Teemo Pukkiego, który go zastąpił. Sam mecz będzie pod dyktando Milanu, tak jak to było w meczu eliminacyjnym z PSV. Kluczowa będzie gra Montolivo. Z Celtami zawsze są mecze walki, więc agresja Muntariego na pewno przyda się do zdobycia środka pola. No i SuperMario może coś ukuje