Na około dwa tygodnie przed otwarciem zimowego okienka transferowego,nie mówi się o niczym innym, tylko o wzmocnieniach, które powinny nadejść w styczniu. Boczny i środkowy obrońca oraz pomocnik - to są cele Beniteza. Napoli jednak w tym samym czasie będzie musiał co nieco odchudzić kadrę, by zrobić miejsce nowo przybyłym.

Armero. Wraz ze zdrowiejącym Zunigą i prawie pewnym zakupie Antonelli`ego, Kolumbijczyk już wkrótce może zobaczyć boisko tylko z ławki rezerwowych lub w telewizji. Benitez nie uważa go za odpowiedniego człowieka na lewej obronie. Armero lepiej się sprawdzał w systemie z piątką w pomocy. Były piłkarz Udinese i jego agent zdają sobie z tego sprawę i z pewnością rozglądają się za nowym klubem. Na chwilę obecną najbardziej zainteresowana wydaje się być Benfica Lizbona.

Josep Radosević nawet w przypadku zakontraktowania nowego pomocnika pozostanie w Napoli do końca sezonu, by latem zostać wypożyczonym. Natomiast Bruno Uvini raczej na pewno odejdzie. Jeden mecz w tym sezonie i kilka brazylijskich klubów zainteresowanych nim. Z kolei dla Davide Bariti szykowane jest wypożyczenie do jednego z klubów Serie B.

Ostatnim zawodnikiem, który może opuścić szeregi Azzurrich jest Paolo Cannavaro. Benitez od początku swojego przybycia nie widział Neapoletańczyka w swoich planach, rezerwując mu śladowe występy na boisku i dużo, dużo ławki. Naprawdę trudno sobie wyobrazić dalszy pobyt środkowego obrońcy w Napoli. Walter Mazzarri jest gotowy do przyjęcia go pod swoje skrzydła.