Mertens - fenomenalny, Higuain - altruista, Insigne i Inler - mizerni.

Rafael: 6,5. Opatrzność dziś nad nim czuwała, jedna poprzeczka, dwa słupki uchroniły go od straty gola. Z meczu na mecz coraz pewniejszy.

Maggio: 6. W fazie obronnej był w stanie zagrać nawet dosyć poprawnie, w ataku mało widoczny.

Albiol: 6. Nie wdaje się w zbędne zabawy, oddala niebezpieczeństwo najszybciej jak się da.

Fernandez: 6. Dobrze czytał poczynania napastników drużyny przyjezdnej. Prawie nieomylny.

Reveillere: 6. Nie ryzykował wyjść do przodu, koncentrując się wyłącznie na defensywie. Benitez go zmienił, by mieć większą moc w ofensywie chociaż po lewej stronie. (Od 49 min. Armero: 5,5. Wniósł sporo ożywienia, pozostawia do życzenia aspekt defensywny, przy innym arbitrze jego fatalna interwencja w polu karnym mogła kosztować drogo).

Inler: 5. Serial pod tytułem tragiczna gra Szwajcara trwa w najlepsze.

Dzemaili: 5,5. Dużo walki i intensywności. Stara się jak może, z różnym skutkiem.

Mertens: 8. Jeśli w poprzednich meczach grał dobrze, to dzisiaj jego występ można ocenić jako wyśmienity. Dwie fantastyczne bramki, które dały zwycięstwo. W końcowych minutach miał jeszcze siły, aby wspomóc obronę.

Insigne: 5. Pod względem zaangażowania nie można mu odmówić niczego. Niestety jego dryblingi nie są tak skuteczne jak kiedyś. Miał na nodzę niesamowitą "setkę", którą zmarnował, potwierdzając swój niezbyt szczęśliwy okres.

Callejon: 6. Solidny mecz Hiszpana. W paru okazjach był bliski strzelenia bramki. (Od 84 min. Radosevic: bez oceny).

Higuain: 7. Tylko pech uniemożliwił mu zdobycie gola, trafiając z woleja w bramkarza gości. Jego asysty mają wartość goli. Dziś to była siódma. (Od 77 min. Zapata: 6. Łatwość z jaką operuje piłką jest niesamowita, aż się prosi, by zobaczyć go w akcji dłużej, może w Pucharze Włoch?)

Benitez: 6,5. Napoli bez Reiny, Hamsika, Zunigi, Behramiego - gra swoje, szczególnie w ataku. Jak zwykle dużo pracy czeka hiszpańskiego szkoleniowca, by poprawić grę obronną.