Formacja obronna Napoli od początku sezonu nie zachwycała swoimi występami, ale zazwyczaj to boczni obrońcy zanajdowali się w ogniu krytyki. Tymczasem zaczął popełniać błędy ten, który do tej pory był niezawodny.
Rafael Benitez sprowadził hiszpańskiego obrońcę z Realu Madryt latem ubiegłego roku, upatrując w nim lidera obrony, i tak się stało. Albiol był jedynym piłkarzem, który jeśli popełniał błędy, to umiał je poprawić, a jeżeli nie był w stanie ich skorygować, to nie miały one większego wpływu na wynik. Jednak tendencja uległa zmianie. Hiszpan od dwóch spotkań nie jest sobą. Niedokładność i niepewność wkradły się w jego poczynania.
Na odpowiedź dlaczego tak jest posłużą nam liczby, które są bezlitosne. Liczby, które nam mówią, że Albiol opuścił dwa mecze z 27. do tej pory rozegranych, kolekcjonując 1665 min. w 18. pojedynkach w Serie A, 566 min. w sześciu meczach w Lidze Mistrzów i 94. min w Pucharze Włoch, także był on nieomal nieodzowny w układance Beniteza. Niestety ostatnie mecze pokazały, że "zabawka się zepsuła" - Albiol potrzebuje przerwy.
mariusz72max
Zgadzam się Cannavaro do 1 składu
Ochoj
niech wpuści Cannavaro na mecz lub dwa, Albiol odpocznie a Paolo być może przekona Rafę i kwestia obrony częściowo by się rozwiązała.. do tego bez wydawania mln-ów ;)
Kuleciak
Ja wciąż czekam na duet Albiol-Canavaro...
Michał
Podzielam zdanie Kuleciaka. Duet Paolo-ALbiol mógłby wypalić. A przynajmniej Rafa powinien dać Cannavaro szansę.
Matthew19
Chyba macie rację, może w najbliższym spotkaniu zagrałby duet Fede - Paolo, może jakoś sobie poradzą, zwłaszcza Cannavaro chciałby wykorzystać szansę. Jeśli mu by się to udało to może otrzymałby kolejne szansę. A wypoczęty (chociaż trochę) Albiol wróciłby może za Fernandeza. Może warto spróbować