Napoli - Chievo 1:1. Noty

Podziel się tym artykułem

napchibig.pngMaggio i Reveillere - mizerni, Hamsik - niegotowy, Higuain - zaspany, Mertens - jedyny.

Rafael: 6. Nie mógł nic zrobić przy sprytnym i niespodziewanym strzale Sardo. W końcowych minutach pierwszej połowy uchronił przed stratą drugiego gola.

Maggio: 4,5. Bardzo słaby występ, psuł praktycznie każdą piłkę. Publiczność straciła cierpliwość i przy zejściu pożegnała go gwizdami. (Od 79. min. Insigne: 6. Kilkanaście minut dobrej gry, po jego uderzeniu piłka musnęła poprzeczkę).

Albiol: 6,5. Pewny i zdecydowany w swoich interwencjach. W tyłach można było liczyć tylko na niego. Autor jedynej bramki dla Napoli.

Britos: 5,5. Swoim nieodpowiednim ustawieniem i nieumiejętnym czytaniem gry sprowokował grożną akcję, która zakończyła się prowadzeniem gości.

Reveillere: 4,5. On też miał udział w tej sytuacji, po kilku dobrych występach notujemy regres.

Inler: 5. Mniej błędów niż zazwyczaj, odzyskał kilka piłek, ale to ciągle mało. Nie bierze odpowiedzialności za rozegranie.

Dzemaili: 5. Niedokładny i przewidywalny, bez ponysłu w ofensywie, nieefektywny w działaniach defensywnych. (Od 56. min. Jorginho: 6. Ocena na zachętę. Dla nikogo nie byłoby łatwo debiutować na San Paolo w tak trudnym momencie. Pokazał waleczność i determinację).

Callejon: 6. Zdyscyplinowany taktycznie, dawał swój wkład w defensywie. Gdyby Higuain zachował się przytomniej, zaliczyłby asystę. Po zejściu Maggio, zagrał na prawej obronie.

Hamsik: 5,5. Pierwszy mecz od pierwszej minuty po dwóch miesiącach pokazał, że Słowakowi jeszcze trochę brakuje, by iluminować grę Napoli.

Mertens: 6,5. Najlepszy gracz na boisku. Z łatwością operował dryblingiem, dośrodkowaniami w pole karne, uderzeniami - trafiając dwa razy w słupek. Przy odrobinie więcej szczęścia mógł stać się bohaterem tego meczu.

Higuain: 5. Na podsumowanie jego występu wystarczy zobaczyć co nakombinował w 25. min. Zamknięty w kleszczach trzech środkowych obrońców Chievo rozegrał najsłabsze spotkanie w tym sezonie.

Benitez: 5. Drugi remis z rzędu otwiera oficjalnie mini kryzys. Brakuje alternatyw w ofensywie w meczach przeciwko drużynom, które bronią się całą jedenastką, brakuje prostopadłych podań otwierających drogę do bramki. Ten mecz potwierdził kolejny raz, że jeśli Napoli nie strzeli dwóch, trzech goli to nie wygra. Chociaż na Bolonię i Udinese to nie wystarczyło.

Komentarzy: 3
Matthew19
Matthew19

Fakt, lepiej wychodzi nam gra z kontry, mieliśmy ogromną przewagę posiadania piłki.. tylko co z tego? Benitez musi popracować nad tym jak grać z drużynami które się bronią bo nam atak pozycyjny nie wychodzi. Higuain niestety też się w nim nie czuje najlepiej, ale da się jakoś inaczej ustawić pomoc. Bo wszyscy wiemy, że mając Gonzalo, Marka i naszych skrzydłowych kontry idą bardzo dobrze

ciarus71
ciarus71

Niestety,kazda druzyna z Serie A- wie jak ma grac z Napoli,gramy tym samym schematem,Italia to catenaccio a nie tiki-taka... ciezko sie gra z takimi druzynami...Benitez jakby o tym zapomnial..

Kuleciak
Kuleciak

Za dużo górą (kropka)