W niedzielę o godz. 18:30 w ramach 29. kolejki Serie A dojdzie do pojedynku drużyn, które w czwartek solidarnie odpadły z dalszych gier Ligi Europejskiej. Pierwszy mecz zakończył się zwycięstwem Azzurrich 2:1 po golach Callejona i Mertensa. Arbitrem tego spotkania będzie Paolo Tagliavento.

Znamy już pierwszy werdykt tego sezonu. Po odpadnięciu w niecodziennych okolicznościach z Ligi Mistrzów, Napoli pożegnał się definitywnie z boiskami europejskimi przegrywając w dwumeczu 1/8 LE z FC Porto. To oznacza, że poza finałem Pucharu Włoch (3 maja z Fiorentiną) pozostanie tylko i wyłącznie walka w rozgrywkach krajowych. Walka o jakże ważne drugie miejsce, które umożliwiłoby bezpośredni awans do następnej edycji LM i co za tym idzie, spokojne przygotowanie się do sezonu bez konieczności rozgrywania ostatniej rundy kwalifikacyjnej. Drużyna Beniteza po prawie siedmiu miesiącach gry praktycznie non-stop powróci do grania raz w tygodniu. Będzie to ważny czynnik w uzyskaniu vicemistrzostwa. Napoli wreszcie wolny od Europy będzie mógł przystąpić do ostatniego szturmu w celu wyprzedzenia Romy, która okupuje drugą pozycję od 12. kolejki. Do rozegrania pozostało dziesięć spotkań i na dzień dzisiejszy strata wynosi 3 punkty, które mogą się powiększyć do sześciu jeśli rzymianie pokonają Parmę w zaległym meczu. Jednak to nie wszystko. Z potencjalnych 6 punktów robi się niestety siedem, a to za sprawą niekorzystnego bilansu bramkowego w pojedynkach z Romą. Każdy z następnych dziesięciu meczów powinien być potraktowany jak finał mistrzostw świata, jak wojna na śmierć i życie. Tylko z takim podejściem Partenopei mogą myśleć o odrobieniu strat.

Oczywiście w wyjściowym składzie można spodziewać się przemeblowań. Znając Beniteza może dojść do pięciu zmian: Reveillere za Henrique lub Ghoulama, Jorginho i Dzemaili za Inlera i Behramiego, Hamsik za Pandeva i Callejon w miejsce Insigne lub Mertensa.

Fiorentina przystępowała do tego sezonu z wielkimi nadziejami. Po niezasłużonej przegranej walce z Milanem o trzecie miejsce w poprzednim sezonie, wzmocnienia w letnim okienku transferowym pozwalały myśleć o skutecznej rywalizacji o Champions League. Tak jak Napoli, Fiorentina musiała pozbyć się największej gwiazdy, Jovetića. W jego miejsce został pozyskany Mario Gomez z Bayernu Monachium, który dołączył do będących już we Florencji: Giuseppe Rossiego, Borjy Valero, Pizarro, Aquilaniego. Taki skład gwarantował ścisłą czołówkę, jednak seria kontuzji, która dopadła ekipę Montelli pokrzyżowała plany i teraz czują na plecach oddech Interu oddalonego o jeden punkt. Jedyną szansą na uratowanie sezonu jest finał Coppa Italia właśnie z Napoli. Vincenzo Montella nie będzie mógł skorzystać z Rossiego, który wznowił treningi po kontuzji i jego powrót do składu szacuje się na wspomniany finał. Oprócz tego niedysponowani są: Pizarro i Mati Fernandez.

Barw naszego najbliższego przeciwnika broni polski piłkarz Rafał Wolski. 21-letni ofensywny pomocnik trafił do klubu z Florencji z Legii Warszawa w styczniu 2013r. Nie może się jednak przebić do podstawego składu, rozgrywając do tej pory śladowe ilości meczów (10), strzelił jednego gola.

Prawdopodobna wyjściowa jedenastka:

3-5-2: Neto; Diakite, Rodriguez, Compper; Cuadraado, Aquilani, Ambrosini, Valero, Pasqual; Ilcić, Gomez.

Bilans 74. spotkań na San Paolo (Serie A, Coppa Italia)

33 zwycięstw Napoli

25 remisów

16 zwycięstw Fiorentiny

Bilans za kadencji De Laurentiisa:

Sezon 2007/08. Napoli - Fiorentina 2:0 (Lavezzi, Lavezzi)

Sezon 2008/09. Napoli - Fiorentina 2:1 (Hamsik, Maggio; Mutu)

Sezon 2009/10. Napoli - Fiorentina 1:3 (Lavezzi; Gilardino, Gilardino, Jovetić)

Sezon 2010/11. Napoli - Fiorentina 0:0

Sezon 2011/12. Napoli - Fiorentina 0:0

Sezon 2012/13. Napoli - Fiorentina 2:1 (Hamsik, Dzemaili; Jovetić)