SSC Napoli przegrało na wyjeździe z AC Parmą i tym samym zwiększyło stratę do AS Romy z dziesięciu na dwanaście punktów. W tym bardzo słabym meczu jedyną bramkę w meczu strzelił Marco Parolo.
Pierwsza połowa nie udała się zarówno Neapolitańczykom, jak i Gialloblu. Mnóstwo niecelnych dośrodkowań i niewymuszonych strat, częste faule i niewykorzystane po nich wolne. Kibice, którzy wybrali się na mecz nie mogli być zadowoleni z tej części meczu.
Najciekawszą okazję miał w 12. minucie Federico Fernandez. Po wrzutce w pole karne z rzutu wolnego przez Lorenzo Insigne, Argentyńczyk posłał piłkę głową do bramki gospodarzy. Niestety sędzia wyłapał ofsajd i wynik 0:0 utrzymał sie na tablicy wyników.
Dopiero w 55. minucie udało się gospodarzom przechylić szalę na swoją korzyść. Cassani dostał futbolówkę na prawe skrzydło i od razu z pierwszej piłki podał do Marco Parolo. Włoch oddał strzał zza pola karnego w prawy górny róg bramki.
Mimo trzech zmian w ofensywie - wprowadzeniu Mertensa, Zapaty oraz Pandeva, Azzurrim nie udało się nawet wyrównać. Mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla gospodarzy.
Matthew19
Brakuje koncentracji i przede wszystkim mobilizacji, jeden mecz genialny, drugi bardzo ślamazarny... trzeba popracować nad podejściem graczy i nad mobilizacją. Ogólnie dobry psycholog sportowy mógłby się przydać
mariusz72max
Zimny prysznic jak się gra piłkę do tyłu to zawsze jest wtopa defensywa zagrała dobrze i jedna strata och ten Inler bronimy 3 miejsca jeszcze nadejdą nasze dni ciekawe co się stanie w poniedziałkowy ranek wczoraj Prezes bardzo był zawiedziony