Reprezentacja Belgii z Driesem Mertensem w wyjściowym składzie pokonała Rosję wynikiem 1:0. Zawodnik Napoli zagrał dobre spotkanie do 75. minuty, kiedy to zszedł z boiska.
Gra Belgów nie kleiła się podobnie jak w poprzednim spotkaniu przeciwko Algierii. Aż do 88. minuty utrzymywał się bezramkowy remis. Dopiero dwie minuty przed końcem Divock Origi otrzymał pdoanie do Hazarda i zamknął akcję.
18:00 Belgia - Rosja 1:0
Gole:
88\' Origi
żółte kartki:
Belgia - Witsel 54\', Alderweireld 73\'
Rosja - Gluszakow 38\'
Belgia: Courtois - Alderweireld, Kompany, van Buyten, Vermaelen (32\' Vertonghen) - Witsel, Fellaini, Mertens (75\' Mirallas), de Bruyne, Hazard - Lukaku (57\' Origi)
Rosja: Akinfiejew - Kozlow (62\' Eszczenko), Bieriezucki, Ignaszewicz, Kombarow - Kanunnikow, Gluszakow, Fajzulin - Szatow, Kokorin, Samiedow
sędzia: Felix Brych (Niemcy)
OZS1
Dobrze grał Mertens był motorem napędowym Belgii...!!!...:))
king1971
www.InsiderKingTips.com
Matthew19
Ależ on błyszczał. Zauważyliście, że Hazard zaczął grać dopiero jak zszedł Dries? O czym to świadczy? Jak genialny jest Mertens. Dopiero kiedy zszedł to partnerzy liczyli już tylko na Hazarda, a dopokąd nasz skrzydłowy był na boisku to momentami udawało mu się przyćmić samego najlepszego młodego gracza Premier League :)