SSC Napoli w wyjazdowym meczu przeciwko Sampdorii Genua zremisował 1:1 po golu Duvana Zapaty w doliczonym czasie gry. Dla Neapolitańczyków oznacza to nadal trzecią lokatę, ale zrównanie się punktami z FC Genoą.

Pierwsza połowa nie dostarczyła nam emocji. Prócz masy fauli oraz kilku spalonych, kibice w Genui nie oglądali nic ciekawego. Jedyną okazję miał Higuain w 38. minucie. Christian Maggio zagrał prostopadłe podanie do Argentyńczyka, ale ten zapędził się za daleko i Sergio Romero zabrał mu piłkę z przed nogi.

Dopiero w 58. minucie doczekaliśmy się bramki. Eder na krawędzi pola karnego znalazł miejsce na oddanie strzału i piłka trafiła do bramki blisko prawego słupka.

Po straconym golu na boisko wchodzili kolejno Mertens, Jorginho i Duvan,a wszyscy trzej dostali zadania ofensywne. Azzurri cały czas atakowali, lecz nie wychodziło im to najlepiej.

Na domiar złego w 85. minucie Sampdoria wyszła z kontrą i Kalidou Koulibaly sfaulował Edera za co dostał drugi żółty kartonik. Na boisku zostało dziesięciu Neapolitańczyków.

Na szczęście w 2. minucie doliczonego czasu gry Błękitnym udało się doprowadzić do remisu. Duvan Zapata wykorzystał dośrodkowanie, z lewej strony, od Faouziego Ghoulama i wyrównał na 1:1.