Całkiem niedawno SSC Napoli na własnym stadionie zremisowało z niżej notowanym Empoli 2:2. W bramce gości stał Luigi Sepe, który przebywa w Toskanii na wypożyczeniu z Neapolu. Włoski bramkarz nie ukrywa, że chciałby w przyszłości pojawić się między słupkami w Błękitnym trykocie.
Całkiem niedawno SSC Napoli na własnym stadionie zremisowało z niżej notowanym Empoli 2:2. W bramce gości stał Luigi Sepe, który przebywa w Toskanii na wypożyczeniu z Neapolu. Włoski bramkarz nie ukrywa, że chciałby w przyszłości pojawić się między słupkami w Błękitnym trykocie.
- To niesamowite i fantastyczne boisko, mam nadzieję, że zagram tu (na San Paolo przyp. red.) przynajmniej jeden dzień w koszulce Napoli. Zasłużyliśmy na punkt. Jeśli rano ktoś powiedział mi, że zremisujemy zgodziłbym się na to. Jestem zadownolony z moejgo występu oraz z zespołu. - powiedział.
Do sprawy odniósł się również agent 24-letniego goalkeepera - Mam doskonałe relacje z Bigonem, ale nie sądzę, aby teraz był dobry czas na rozmowy o tym. Jednak myślę, że z naszej strony jest pełna gotowość i dostępność. Jesteśmy Neapolitańczykami, nie może być inaczej. Dlatego bylibyśmy zadowoleni będąc częścią tej rodziny przez wiele lat.
Gandak
Byłbym za daniem mu szansy. Pokazał, że nie jest zły, a na pewno przydałby nam się taki zmiennik Rafaela lub podstawowy bramkarz. Przy okazji zwiększyłaby się rywalizacja na bramce, bo teraz nie ma mowy o takowej - Cabral gra cały czas, a Andujar tylko patrzy. Już nie wspomnę o Colombo i Rosatim, którzy nadają się tylko do trenowania i uzupełnienia kadry.
Meeeertens
To dziwne- jesteśmy jednym z niewielu klubów, którzy nie mają zadnago zmiennika za bramkarza- Rafaela, który ostatnio i tak gra kiepsko... Andujar to pomyłka i tyle
Kuleciak
Andujar to nawet nie pograł...