Za nami długi, pełen emocji i pucharów 2014 rok. Był on pełen pięknych oraz bardzo złych chwil. Wybrałem te najważniejsze z nich i napisałem o nich w tym atykule. Zapraszam do lektury.

Styczeń - Luty - Marzec

Najgorsze

1. Remisy z Bologną i Chievo oraz blamaż w Bergamo

2014 rok dla Azzurrich zaczął się obiecująco. Pierwsze dwa mecze, przeciwko Sampdorii i Veronie, Azzurri pewnie wygrali 2:0 i 3:0. Niestety szansę na powrót do walki o Scudetto boleśnie utrudniły trzy kolejne spotkania. Najpierw Neapolitańczycy zremisowali z Bologną 2:2 tracąc gola w ostatniej minucie, z kolei niecały tydzień później udało im się ledwie zremisować z Chievo wyrównując na 1:1 w końcówce. Strata kolejnych czterech punktów do lidera to już było naprawdę dużo, a następna porażka aż 3:0, po własnych błędach z Atalantą to był już ogromny cios.

2. Odpadnięcie z LE

SSC Napoli w pierwszym meczu 1/16 finału zremisowali ze Swansea City 0:0. Dlatego wynik 1:1 w rewanżu nie dawał im awansu. Jednak Azzurri potrafili przycisnąć niżej notowanego rywala i wygrać aż 3:1. Niestety ta sztuka nie udała się w kolejnej rundzie. Błękitni przegrali pierwszy mecz z Porto 0:1, a w rewanżu odrobili stratę z 1:2 na 2:2. Nawet jeśli udałoby im się strzelić jeszcze jednego gola, nic by to nie zmieniło. Neapolitańczycy pożegnali się z Ligą Europejską.

Najlepsze

1. Wygrany dumecz z Romą w Coppa

Mimo, że pierwszy mecz, przeciwko obecnie drugiej sile Serie A, Azzurri przegrali, to udało im się wyjechać ze Stadio Olimpico z całkiem niezłym wynikiem. Napoli przegrywało już z Wilkami 2:0, ale udało im się wyrównać. Niestety Gervinho strzelił na 2:3 i Błękitni wrócili do domu pokonani. Na szczęście drugi mecz, na Stadio San Paolo, był bardzo dobry. Azzurri przygotowali się do niego i wygrali aż 3:0, dzięki czemu awansowali do upragnionego finału Coppa Italia.

2. Pokonanie Juventusu na San Paolo

Azzurri nadal nie mogli poradzić sobie ze słabymi rywalami. Zremisowali z Genoą oraz zeszłorocznym beniaminkiem, Livorno. Przegrali również z niżej notowaną Fiorenitną na własnym stadionie. Mecz z Juventusem miał być przęłomem. Była to ostatnia szansa, aby zachować przynajmniej matematyczne szanse na mistrzostwo. Neapoliańczykom udało się, jak to zawsze, gdy już mają nóż na gardle. Pokonali Juve 2:0 po golach Callejona oraz świetnej akcji Mertensa. Było to w pełni zasłużone zwycięstwo.

Kwiecień - Maj - Czerwiec

Najgorsze

3. Śmierć Ciro Esposito

Zamieszki przed meczem majowego finału Coppa Italia okazały się tragiczne dla wszystkich kibiców Napoli, a szczególnie dla Ciro Esposito, który tamtego dnia został postrzelony. Po trafieniu do szpitala nie udało się uratować kibica Napoli, który zmarł.

Najlepsze

3. Zdobycie Pucharu Włoch

SSC Napoli po wceśniejszym wyeliminowaniu Atalanty, Lazio oraz Romy, dotarło do finału Pucharu Włoch. Neapolitańczycy przystąpili do rozgrywki po niewielkim opóźnieniu, ale bardzo dobrze rozpoczęli mecz. Już w 11. minucie było 1:0, a w 16. 2:0. Wszystko za sprawą Lorenzo Insigne, który pięknie wykończył dwie kontry Azzurrich. Lekki niepokój wprowadził gol Juana Vargasa w 28. minucie, lecz Neapolitańczycy nie stracili już więcej bramek. Co więcej w ostatniej minucie Dries Mertens dobił rywali na 3:1 i tym samym Neapolitańćzycy wznieśli w górę pierwszy Puchar za kadencji Rafy Beniteza.

Lipiec - Sierpień - Wrzesień

Najgorsze

4. Porażka w dwumeczu z Bilbao

Była to chyba najdokliwsza chwila w całym minionym roku... Po pewnym zajęciu przez Napoli trzeciego miesjca w Serie A, i jednocześnie niewykonaniu zamierzonego celu, którym była przynajmniej druga lokata, Azzurri o Ligę Mistrzów musięli walczyć w eliminacjach. Losowanie było surowe dla Neapolitańczyków, gdyż trafili na teoretycznie najlepszy zespół, Athletic Bilbao. Jak pokazał dwumecz, remis w pierwszym spotkaniu 1:1 i porażka w drugim aż 3:1 po błędach defensywy (znowu...), był to zbyt silny przeciwnik na Błękitnych, którzy już wygrywali z Arsenalem, Marsylią, Borussią i większością klubów Serie A.

5. Wrześniowy rytm meczowy

Neapolitańczycy nowy sezon Serie A rozpoczęli fantastycznie fatalnie. W pierwszym meczu jeszcze udało im się strzelić gola w końcówce za sprawą nowego nabytku, De Guzmana. Niestety trzy kolejne były fatalne - porażki z Chievo, Udinese i remis z Palermo powodowały, że Napoli w pewnym momencie zajmowało czternaste miejsce w tabeli z dużą stratą do Juventusu i Romy, którą nadal bardzo trudno zatrzeć.

Najlepsze

4. Transfery

Ciężko jest wskazać coś dobrego z całych wakacji oraz pierwszego miesiąca sezonu. Wydaje mi się, że najlepszą (czy nie koniecznie udaną) rzeczą były letnie transfery. Azzurrim udało się ściągnać pięciu graczy - De Guzmana, Michu, Koulibaly\'ego, Davida Lopeza oraz Andujara. W drugą stronę pojechali za to Behrami, Fernandez, Gamberini, Pandev, Dzemaili oraz Calaio. Nie było to najlepsze okienko w wykonaniu Napoli, ale kilku zawodników powoli się spłaca.

5. Udane Mistrzostwa Świata Argentyny

Nie jest to sukces bezpośrednio dotyczący klubu z Neapolu, ale chyba większość kibiców cieszy się, gdy zawodnicy ich ulubionego klubu odnoszą sukcesy również na szczeblu międzynarodowym. W kadrze Argentyny znajdowało się na Mundial dwóch zawodników Napoli - Higuain oraz Fernandez. Albicelestes pewnie przebrnęli przez grupę wygrywając trzy mecze, a potem popędzili pokonując Szwajcarię, Belgię i Holandię, aby trafić do wielkiego finału. Tam ulegli bardzo dobrym Niemcom, ale dopiero po dogrywce 0:1.

Październik - Listopad - Grudzień

Najgorsze

6. Kontuzja Insigne

Mecz przeiwko AC Fiorentinie nie był szczęśliwy dla napastnika Napoli. Lorenzo Isngine doznał wtedy poważnej kontuzji kolana, która wykluczyła go z gry do maja, choć teraz mówi się już, że rehabilitacja postępuje bardzo dobrze i Lorenzo może wrócić już w kwietniu, a nawet w marcu. Jest to jednak duże osłabienie na skrzydłach, gdyż Benitez do zimowego okienka miał do dyspozycji tylko dwóch skrzydłowych- Callejona i Mertensa oraz De Guzmana, który na upartego nadawał się na skrzydło. Rafa wypróbował tam również Hamsika, ale nie była to udana rotacja.

Najlepsze

6. Zwycięstwo Supercoppa

Po niezbyt dobrze rozpoczętym nowym sezonie, Azzurri mięli szansę pokazać na co ich stać w meczu, który bezpośrednio decydował o zdobyciu trofeum. Błękitnym udało się dwukrotnie odbrobić stratę bramki za sprawą Gonzalo Higuaina, a następnia wygrać w konkursie jedenastek co dało Napoli upragniony puchar. Już drugi podczas trenowania Napoli przez Rafę Beniteza. Miejmy nadzieję, że taki sukces pozwoli Napoli na powrót do regularnej gry w Serie A i nie tylko.