Po wielu meczach bez zwycięstwa, SSC Napoli pewnie wygrało Z AC Fiorentiną 3:0. W ten sposób zmniejszyło stratę do Romy na siedem punktów i wskoczyło na czwartą pozycję (Sampdoria jeszcze nie grała). Wynik mógł być okazalszy, lecz sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki Higuaina.

Początek spotkania nie wyglądał dobrze w wykonaniu obu zespołów. Dopiero w drugim kwadransie zaczęło przeważać Napoli. Tym razem jednak z przewagi coś wynikło. W 24. minucie Dries Mertens dostał podanie od Higuaina i popędził w stronę pola karnego Fiorentiny. Belg oddał strzał z krawędzi szesnastki. Piłka powędrowała w kierunku dalszego słupka i trafiła w boczną siatkę. Mieliśmy 1:0.

W 35. minucie powinno być już 2:0. Gonzalo Higuain minął obrońcę gości i oddał bardzo mocny strzał na bramkę Neto. Piłka odbiła się od poprzeczki i spadła za linią bramkową. Jednak sędzie tego nie dostrzegł i nie uznał prawidłowo zdobytej bramki.

W drugiej części meczu Higuain ponownie miał szansę na podwyższenie wyniku. Piłka poleciała w stronę obrony Violi, a Stefan Savić mówiąc po piłkarsku urwał się i footbolówka trafiła do Argentyńczyka, który był sam na sam z bramkarzem. Niestety on chciał ominąć goalkeepera i dobiegł aż pod linię końcową. Udało mu się wywlaczyć tylko rzut rożny, z którego nic nie wynikło.

To co nie udało się Higuainowi, dokonał Hamsik. Po dużej ilości wymienionych podań pomiędzy zawodnikami Napoli, Jose Callejon posłał piłkę nad linią obrony gości do Słowaka. Hamsik poczekał aż piłka odbije się od murawy i oddał strzał obok Neto, zmieniając wynik na 2:0.

To nie był jeszcze koniec emocji. W 89. minucie Azzurri podwyższyli wynik na 3:0. Wszystko zaczęło się od odbioru Hamsika w środku boiska. Później piłka powędrowała do Insigne na skrzydło, a ten wrzucił piłkę w pole karne do Jose Callejona. Hiszpan zamknął akcję strzałem z pierwszej piłki. W ten sposób ustanowił ostateczny wynik spotkania.