Byłalegenda SSC Napoli Diego Armando Maradona skrytykował niedawno sposób, w jaki SeppBlatter prowadzi Międzynaradową Federację Piłki Nożnaj (FIFA). Takie informacje udostępniło nam "Sky Sports".

Diego podczas swojego niedawnego pobytu na"Soccerex Asian Forum" wyraźnie dał do zrozumienia, że jest zagorzałym przeciwnikiem kandydatury Seppa Blattera na stanowisko prezydenta FIFA. Szwajcarski działacz sportowy ubiega się o posadę po raz piąty.

Legenda SSC Napoli porównał sposób zarządzania organizacją przez Blattera do anarchii: "Piłkarski świat zdaje sobie sprawę, że w strukturach FIFA panuje absolutna anarchia, z jedną osobą podejmującą decyzję w każdej kwestii. Ta osoba jednak nie zna się na niczym. Co więcej, uważam, że nadszedł czas na zmiany. Nawet jego najbliżsi współpracownicy doradzają mu zakończenie swojej działalności"

"W czasie swojej prezydentury wyrządził już masę szkód i nieszczęść. Nadszedł już czas, aby usunął się w cień i pozwolił nam, będącym w pełni siły do działania, odbudować piłkę nożną. Na początku nie wiedzieliśmy, gdzie odbędą się następne mistrzostwa świata. Dowiedzieliśmy się jednak, że po Brazylii będą to Rosja i Katar. Blatter się boi. Zaczyna martwić się, że może nie zostać uwzględniony w zyskach. To jest właśnie najbardziej irytujące dla takiej osoby jak ja - uczestnika czterech turniejów finałowych o mistrzostwo świata. Ja biegałem za piłką, a Blatter goni za szampanem" - zakończył 54-letnia gwiazda.

Według mediów Diego namaścił już nowego następcę Blattera. Według niego najbardziej odpowiedni kandydatem jest książęAlibin Al Hussein. Jednak w ostatni poniedziałek w prasie pojawiła się informacja jakoby książe Jordanii miał zrezygnować z ubiegania się o posadę prezydenta FIFA.