Błękitnym okiem #8: Pozamiatane

Podziel się tym artykułem

smutekpolaziobig.png

Z tym artykułem czekałem aż do końca sezonu. Napoli mogło osiągnąć sukces, ale czegoś zabrakło. Ostatecznie zamiast drugiego, Azzurri zajęli piąte miejsce w tabeli Serie A. Błękitni stracili kilkadziesiąt milionów i szansę na grę w LM.

Źle to już się zaczęło robić na samym początku sezonu. Fatalna postawa w eliminacjach do Ligi Mistrzów spowodowała, żże Błękitni nie mogli dobrze wejść w sezon. Inauguracyjny mecz wygrali dzięki szczęśliwej bramce w końcówce, ale ich gra nie była zbyt dobra. Potem zrobiło się nieciekawie. Niewykorzystane sytuacje doprowadziły Azzurrich do spadku na 14. miejsce w tabeli.

Na szczęście później Azzurri się z tego "odkopali". Z małą przerwą na koneic listopada i grudzień, Azzurri wyszli na trzecie miejsce. Wszystko było dobrze aż do meczu przeciwko Palermo. Potem wyjazd do Turynu, a na koniec dobitna porażka u siebie z Hellasem. Dlatego po kolejnym remisie w Bergamo szansą dla Napoli właściwie jedyną sznasą było zwycięstwo w Rzymie z Romą. Niestety znów zawiodła skuteczność i Błękitni musięli odrabiać to, czego im się nie duało odrobić.

Wszystko nawet dobrze się układało. Przeciwnicy grali pod nich, a Napoli wygrywało. Dopiero porażka z Empoli właściwie przekreśliła szanse Azzurrich na CL. Jednak rywale bardzo pomogli Napoli i ostatni mecz sezonu był bezpośrednim "finałem" o udział w el. do LM.

Mecz ten był niezwykle emocjonujący. Dwa gole straty do przerwy wydawały się barierą nei do przeskoczenia. Szczególnie z taką grą. Na szczęście Napoli potrafiło się obudzić, wyrównać. Nawet mięli rzut karny, który mógł dać im prowadzenie. Do piłki podszedł Higuain. Może to był gest kolegów, aby zdobył hat-tricka. Może nikt nie chciał podjąć ryzyka. A może to Argentyńczyk poczuł się na siłach, co go ostatecznie zawiodło, bo wykopał piłkę wysoko nad poprzeczką. Nie można go obwiniać o proażkę, ale ewidentnie obroniony rzut karny dodał skrzydeł gościom, którzy zepchnęli Błękitnych na piątą lokatę.

Jeszcze przed tym meczem Benitez był już oficjalnie poza Neapolem. Hiszpański trener dziś bierze udział w prezentacji jako nowy szkoleniowiec Realu, co pewnie było głównym powodem odejścia Rafy. Teraz najważniejszą rzeczą jest wybór nowego trenera. Najbliższy San Paolo jest Emery, którego przyjścia jestem zwolennikiem. Ktoś tu musi wprowadzić zmiany!

Brak komentarzy. Twój może być pierwszy!