Jednostronny grad goli mogliśmy oglądać na Stadio San Paolo dzisiejszego wieczoru. Neapolitańćzycy pokonali u siebie Club Brugge aż 5:0. W drugim meczu grupy D Legia Warszawa przegrała z Midtjylland.

Azzurri, mimo wyrównanego początku, bardzo szybko otworzyli wynik spotkania. Już w 5. minucie padł pierwszy gol, który był jednocześnie pierwszym trafieniem fazy grupowej LE. Jose Callejon, który dostał podanie od Jorginho na prawe skrzydło, wrzucił piłkę w pole karne, a ta wpadła do siatki zdezorientowanego Bolata.

Na drugiego gola trzeba było czekać tylko około 15 minut. Ponownie Callejon wrzucił z prawej flanki. Tym razem zagranie Hiszpana leciało bliżej podłoża, ale akcję zamknął Dries Mertens zdobywając bramkę na 2:0.

W 25. minucie mogliśmy oglądać popisowe rozegranie rzutu wolnego przez Błękitnych. Jorginho miękko wrzucił piłkę w pole karne gości, do której dopadł Mertens. Belg miał pewną sytuację, którą oczywiście wykorzystał podwyższając wynik na 3:0. Takim właśnie rezultatem zakończyła się pierwsza połowa.

Następne trafienie miało miejsce już po przerwie, w 53. minucie. Dries Mertens zagrał "klepkę" z Markiem Hamsikiem. Słowak miał trochę szczęścia, bo podczas jego dryblingu piłka odbiła się od obrońcy, co pozwoliło kapitanowi Azzurrich oddać celny strzał na pustą bramkę.

Ostateczny wynik ustalił w 77. minucie Jose Callejon. Fenomenalnym prostopadłym podaniem popisał się Allan. Piłka trafiła pod nogi Hiszpana, który był już za linią obrońców. Oczywiście skrzydłowy wykorzystał sytuację sam na sam pewnym strzałem na dalszy słupek.

Taki wynik napawa optymizmem przed starciem z Lazio Rzym, które również odbędzie się na Stadio San Paolo. Napoli-Lazio: niedziela, 20.09.15, 20:45.