Legia 0:2 Napoli; Azzurri wygrywają w Warszawie

Podziel się tym artykułem

lelosowaniebig.png

Długo oczekiwany mecz przez polskich kibiców SSC Napoli zakończył się pewnym zwycięstwem Azzurrich 2:0 z Legią Warszawa. Jest to pierwsze wyjazdowe spotkanie w tym sezonie, w którym Błękitni inkasują pełną pulę punktów.

W pierwszej części spotkania żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki, lecz nie brakowało groźnych akcji. Między innymi dobrą okazję miał David Lopez, który oddał strzał z dystansu. Jednak na nieszczęście dla Napoli, w bramce ustawiony był Michał Pazdan, który zastąpił bramkarza i wybił piłkę.

Swoją szansę mogła mieć też Legia. Fatalny błąd w końcówce pierwszej połowy popełnił Kalidou Koulibaly. Gospodarze jednak nie potrafili tego wykorzystać i zagrozić bramce Gabriela.

Piłka znalazła się w siatce Legii dopiero w 53. minucie. Mirko Valdifiori popisał się fenomenalnym podaniem za linię obrony do Jose Callejona, ten z pierwszej piłki dośrodkował do, wbiegającego w pole karne, Driesa Mertensa, który zamknął akcję strzałem głową, zmieniając wynik na 1:0.

Sześć minut później Aleksandar Prijović miał okazję, aby doprowadzić do remisu. Na szczęście po wrzutce z rzutu rożnego, strzał Szwajcara uderzył w lewy słupek bramki.

Azzurri na około kawadrans przed końcem z determinacją zaatakowali na bramkę gospodarzy. Tuż po sobie szansę sam na sam mięli Allan, Gabbiadini i ponownie Brazylijczyk. Jednak za każdym razem górą był Dusan Kuciak, który był dziś bardzo dobrze dysponowany.

Nie był to jednak koniec emocji. Prawdziwe widowisko zafundowali nam dzisiejsi dwaj rezerwowi, Omar El Kaddouri i Gonzalo Higuain w 84. minucie. Marokańczyk zagrał najpierw na tkz. "ścianę" z Argentyńczykiem, po czym odegrał mu piłkę na skrzydło. Ten bez problemu popędził wzdłuż linii pola karnego, aby w odpowiednim momencie oddać strzał w samo okienko bramki. Słowacki bramkarz nie mógł nic zrobić, a footbolówka ugrzęzła w siatce.

Wynik już nie uległ zmianie, a Azzurri odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w sezonie 2015/2016.

Komentarzy: 2
Mako
Mako

Zasłużona wygrana Napoli. Różnica klas, Napoli gra w inną dyscyplinę. Oby zaszli jak najdalej

Petrus
Petrus

Uff obylo sie bez frustracji;)