Trener Neapolitańczyków, Maurizio Sarri nie krył zadowolenia po wczorajszym zwycięstwie Błęktinych nad Interem Mediolan. Włoch chwalił swoich piłkarzy, ale nadal podkreślał, że jeszcze dużo jest do poprawy.
- Jestem szczęśliwy, że po tylu latach udało nam się w końcu wskoczyć na pozycję lidera. Jednak nie zachłystujemy się tym i wiemy, że musimy wciąć pracować. Rozegraliśmy dobry mecz i przede wszystkim szybko zdobyliśmy bramkę, która trochę podcięła skrzydła rywalom. Do momentu, gdy Inter zdobył bramkę, dominowaliśmy na boisku. Drugi strzelony przez nas gol sprawił, że w naszych szeregach pojawiło się lekkie rozprężenie - stwierdził.
- Napoli to drużyna, z którą chce się pracować. W zespole jest wielu zawodników z wieloma cennymi doświadczeniami. Muszę jednak przyznać, że jednocześnie są to piłkarze trudni do kontrolowania. Na razie nie ma sensu mówić, co jest naszym celem. Mamy do zgarnięcia jeszcze 72 punkty i na tym się koncentrujemy. Na swoim koncie mamy 31 punktów, więc nie mamy tez zapewnionego utrzymania. Na tym musimy się skupiać - dodał.
- Nie możemy mówić, że jesteśmy najlepsi, bo jesteśmy liderem Serie A. Zwłaszcza że Fiorentina i Inter na San Paolo pokazały się z naprawdę z dobrej strony.
Gandak
Nasz wspaniały trener ma przed sobą ciężki tydzień. Za tydzień gramy z Bologną, która urywała punkty m. in. Romie. Tymczasem nasza defensywa dziurawa jak szwajcarski ser. Dobrze, że mamy Reinę, a zawodnicy Interu wypaczone celowniki.
Petrus
Z ta defensywa to jest lejtmotyw od lat! A nasi bawia sie w Mikolajow chociaz do swiat 3 tygodnie.