Napoli 5:2 Legia; Faza grupowa z kompletem punktów

Podziel się tym artykułem

lelosowaniebig.png

SSC Napoli po raz kolejny na swoim stadionie zdobyło pięć goli przeciwko rywalowi w Lidze Europejskiej. Neapolitańczycy zwyciężyli 5:2, co dało im szóste zwycięstwo w fazie grupowej i oczywiście awans z pierwszej pozycji.

Azzurri od samego początku przeważali, nie dając dojść Legionistom do głosu. Już w 9. minucie dobrym strzałem z rzutu wolnego popisał się Dries Mertens, co obronił Dusan Kuciak. Natomiast dziesięć minut później strzał Davida Lopeza zatrzymał Michał Pazdan, po czym piłka odbiła się od poprzeczki i wróciła na boisko.

Dopiero w 32. minucie Błękitni wyszli na prowadzenie. Omar El Kaddouri popisał się pięknym podaniem, uruchamiając Nathaniela Chalobaha. Młody Anglik wpadł w pole karne gości i oddał mocny strzał pod poprzeczkę, którego nie miał szans obronić Dusan Kuciak.

Po kolejnych siedmiu minutach było już 2:0. Tomasz Jodłowiec podał piłkę do tyłu, do Igora Lewczuka. Zza obrońcy wybiegł jednak Lorenzo Insigne, który przejął footbolówkę. Włoch stanął sam na sam z goalkeeperem Legii i pewnym uderzeniem pokonał go.

W drugiej części meczu strzelaninę rozpoczął Jose Callejon. Dries Mertens zagrał fantastyczne podanie wzdłuż pola karnego do Hiszpan, a ten tylko dostawił nogę i wpakował piłkę do bramki gości.

Legia też potrafiła stworzyć sobie akcję bramkową, czego świadkami byliśmy już pięć minut później. Alexandar Prijović wpadł w szesnastkę Neapolitańczyków i odegrał do Stojana Vranjesa. Ten oddał pewny strzał na dalszy słupek, którego nie mógł obronić Gabriel.

A już po kolejnych trzech minutach dobrą akcją popisał się Dries Mertens. Belg otrzymał podanie od Callejona i oddał mocny strzał zza pola karnego. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Skrzydłowy nie miał jednak dość. W 71. minucie zamieszał defensorami gości i wbiegł w szesnastkę rywali. Tam przelobował bramkarza, ale obrońcy wybili footbolówkę. Ta dostarła do Callejona, ale jego dobitka powędrowała w słupek.

Nie był to jednak koniec wrażeń. Mimo zmniejszonego tempa gry obie drużyny zdobyły jeszcze po bramce. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry po raz kolejny Mertens popisał się świetnym strzałem, pokonując Kuciaka. A chwilę potem swoją akcją odpowiedziała Legia. Trickovski wrzucił na Prijovicia, a ten zamknął akcję strzałem głową.

W ten sposób Neapolitańczycy zakończyli fazę grupową bez straty punktów i rzecz jasna pierwszą pozycją w tabeli grupy D. Teraz czekamy na losowanie par 1/16 finału LE.

Brak komentarzy. Twój może być pierwszy!