SSC Napoli po meczu, w którym miało sporą przewagę, zremisowało z Villarreal 1:1 i przez to odpadli z rozgrywek Ligi Europejskiej na poziomie 1/16 finału. W dwumeczu padł wynik 2:1 dla Hiszpanów.
SSC Napoli po meczu, w którym miało sporą przewagę, zremisowało z Villarreal 1:1 i przez to odpadli z rozgrywek Ligi Europejskiej na poziomie 1/16 finału. W dwumeczu padł wynik 2:1 dla Hiszpanów.
Od samego początku meczu widać było determinację w poczynaniach ofensywnych SSC Napoli. Azzurri wiedzieli, że muszą jak najszybciej zdobyć gola, ponieważ później może braknąć sił.
Gospodarze przeprowadzali mnóstwo akcji, ale to jednak Villarreal stworzyło sobie pierwszy dogodną sytuację. Cedric Bakambu dostał podanie w pole karne, ale na szczęście Pepe Reina popisał się świetnym refleksem i poradził sobie z napastnikiem w sytuacji sam na sam.
Neapolitańczycy nie ustawali w atakach na bramkę Areoli, co zdecyodwanie się opłaciło. W 18. minucie jeden z obrońców Villarreal wybił piłkę po wrzutce Mirko Valdifioriego tuż przed Marka Hamsika. Kapitan Błękitnych bez wahania oddał strzał z woleja, popisując się niezwykle pięknym trafieniem i doprowadzając do remisu w dwumeczu.
Podwyższenie wyniku mogło nastąpić jeszcze w pierwszej odsłonie meczu, głównie za sprawą Driesa Mertensa. Najpierw dośrodkowanie Belga przeciął obrońca, kierując footbolówkę w słupek, a w 45. minucie Błękitni wyszli z kontrą, którą niestety zakończył strzałem tuż obok bramki.
Niestety tuż przed upływem godziny meczu zawodnicy Żółtej Łodzi Podwodnej wyrównali. Denis Suarez odgrał piłkę do Piny, który zza pola karnego oddał miękki strzał na dalszy słupek nad Pepe Reiną. Footbolówka niestety wpadła do siatki, co dało nam remis premiujący awansem gości.
Azzurri starali się odpowiedzieć. W 72. minucie Lorenzo Insigne popisał się świetnym strzałem, ale interwencja Areoli była jeszcze lepsza, przez co sparował piłkę na rzut rożny. Po chwili Francuz ponownie musiał się gimnastykować, ponieważ mocnym strzłąem popisał się Mertens. Niestety znów bramkarz okazał się lepszy.
Kwadrans przed końcem dobrą okazję miał Gonzalo Higuain. Wpadł w pole karne i oddał strzał lewą nogą z dość ostrego kąta. Jego strzał powędrował jednak wysoko ponad poprzeczką. Wynik niestety się juz nie zmienił, a Azzurri odpadli z tegorocznej edycji Ligi Europejskiej.
ChangesKRUL
Gra bez farta ch*ja warta. Tyle mam do powiedzenia.
Petrus
Nie ma co sie emocjonowac. Od poczatku obawialem sie tego dwumeczu, wiec zakladalem porazke. Poprzednie spotkanie zostalo pokpione, a przynajmniej takie odnioslem wrazenie. Dzisiaj bylo zwawiej chociaz to nie moglo wystarczyc na jedna z najlepszych defensyw w lidze giszpanskiej. Kolejna uwaga - po co wystawiac Higuaina jak nie dostaje konkretnych pilek? Skrzydlowi probuja, fajnie, ale oczekuje wiecej. Szkoda Reiny, bo wpuscil kuriozalnego gola.
gtsb1tw
Granie na dosrodkowania jak nie mamy zadnego dobijacza lub zawodnika umiejacego grac glowa nie ma zadnego sensu.
Mako
Szkoda LE, ale dzięki temu skupią się tylko i wyłącznie na Scudetto, w które wierzę. W tamtym roku zawód w LE był większy bo byli blisko Pucharu,i odpadli w półfinale z wydawałoby się słabszym Dnipro a na tym etapie droga daleka. mam nadzieję że w maszynce zwanej Juve w końcu coś nie zatrybi
Ochoj
gtsb1tw hmm, jak dla mnie to Igła jest jednym z lepszych jeśli nawet nie najlepszym graczem grającym głową w Napoli. Problem raczej był w tym, że piłki z dośrodkowań go omijały... Napoli ogólnie zagrało dobrze i przeważało, dlatego też niesmak który pozostaje jest jeszcze bardziej wyrazisty... Szkoda że nie udało się zdobyć tej bramki na wyjeździe, ale mimo tego, wiedzieli jaki wynik muszą osiągnąć. Oby teraz rzeczywiście ta skala szczęścia/pecha się wyrównała i poszło nam lepiej w lidze ;) Dlatego też życzę Juve przejścia Bayernu, raz że utrą nosa tak bardzo faworyzowanym graczom z Bundesligi, a dwa, Juve pozostanie w grze na kolejnym froncie, a wiadomo, Napoli wtedy będzie miało zdecydowanie więcej odpoczynku, co może jednak wpłynąć na wyniki w Serie A. Podsumowując, liczę i wierzę w Mistrzostwo Włoch. Dla Napoli i Sarriego to będzie i tak wystarczająca nagroda w tym sezonie, na którą wg mnie zasłużyli ;)