 
Pepe Reina, który rok temu bronił barw Bayernu Monachium we wczorajszym spotkaniu trzymał kciuki za swoich kolegów z byłej drużyny. Przypomnijmy, że wczoraj Bayern grał przeciwko Juventusowi w 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Po pierwszym spotkaniu w Turynie w którym padł remis 2:2, większe szanse dawano ekipie z Monachium. W pierwszej połowie rewanżowego spotkania Juve zaskoczyło wszystkich i prowadziło 2:0 po bramkach Pogby i Cuadrado. Po przerwie jednak poprzez brak szczęścia i niefortunne zmiany, obecny mistrz Włoch stracił prowadzenie, a Bayern po bramce w 91 minucie zdobytej przez Mullera doprowadził do dogrywki (pierwszą bramkę dla Bayernu zdobył Lewandowski). W dogrywce Thiago zaraz po wejściu na boisko ustalił wynik meczu na 3:2. Ekipę Bianconerich dobił jeszcze tuż przed końcem spotkania jej były gracz, Kingsley Coman. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Bawarczyków 4:2 i ich awansem do ćwierćfinału. Reina, który dopingował swoich kolegów po bramce Thiago Alcantary na 3:2 napisał na swoim profilu : "Thiagooooooooooooo!". Fani Juventusu pod wpływem emocji zaczeli wypisywać wulgarne komentarze pod Tweetem Reiny w stylu: Reina "kawałek gó*na" albo Reina, syn "dzi*ki" itd. Następnie naszego bramkarza bronić zaczęli kibice Azzurrich. Podsumowując Hiszpan swoim postem sprowokował wojne słowną pomiędzy kibicami Juve, a kibicami Napoli. |