SSC Napoli po bardzo dobrym meczu pokonało Hellas Verona 3:0. Azzurri przez 90 minut mięli grę pod kontrolą pozwalając oddać tylko jeden celny strzał rywalom. Nie zwiększyli w ten sposób straty do lidera.
Azzurri zaatakowali na bramkę rywali od pierwszych minut spotkania. Bardzo dobrym strzałem z rzutu wolnego w słupek popisał się już w 10. minucie Lorenzo Insigne.
Następnie trzy świetne akcje zmarnował Manolo Gabbiadini. Włoch najpierw obił obramowanie bramki, a w kolejnych sytuacjach dobrymi interwenacjami popisał się Gollini.
Dopiero w 33. minucie Neapolitańczycy wyszli na prowadzenie. Jose Callejon dostał świetne podanie na prawe skrzydło i oddał bardzo trudny strzał, który jednak obronił goalkeeper. W pogotowiu znalazł się jednak Gabbiadini, który strzałem głową ulokował piłkę w siatce rywali.
Do przerwy Napoli udało się jeszcze podwyższyć rezultat. Callejon wpadł w pole karne rywali, ale Samuel Souprayen powalił go na murawę, za co sędzia podyktował rzut karny. Na jedenasty metr podszedł Lorenzo Insigne, który pewnym strzałem w boczną siatkę pokonał bramkarza rywali.
W drugiej połowie Azzurri zmniejszyli obroty i nie atakowali już tak intensywnie. Mimo to udało im się powiększyć przewagę nad Hellasem. W 70. minucie Omar El Kaddouri dograł piłkę z końcowej linii boiska do Jose Callejona. Hiszpan tylko dostawił nogę, wbijając piłkę do bramki Verony.
Mecz zakończył sie wynikiem 3:0, a Napoli cieszyło się ze zwycięstwa. Teraz nadal tracą 6 punktów do Juventusu, a nad Romą mają 7 oczek przewagi (może spaść do 4 w poniedziałek).
Mako
Powróciła siła i moc!Tak dalej!
MichalloSSCN
Oczywiscie Udinese po wyskoku z nami wraca do zalosnego poziomu, przegrywajac 0-2 z Sampa..
OZS1
No i zrobili dobrą robote Gabba z bramką jak przewidywałem o Hellas byłem spokojny, morale pójdą w górę...!!!...:))