Torino 1:2 Napoli; Wicemistrzostwo o krok!

Podziel się tym artykułem

skladyniebbig.png

SSC Napoli wygrało na wyjeździe z FC Torino 2:1, dzięki czemu wróciło po kilku godzinach na pozycję wicelidera Serie A. Oznacza to, że do wicemistrzostwa brakuje im tylko zwycięstwa lub potknięcia Romy!

Azzurri od pierwszych minut pokazywali, że naprawdę chcą wygrać ten mecz. Neapolitańczycy zdominowali rywala wysokim pressingiem i dużą liczbą podań. Już w 4. minucie mięliśmy tego konsekwencje - Gonzalo Higuain postraszył rywali mocnym strzałem, ale Padelli okazął się bezbłędny.

Torino stać było jedynie na kilka kontr na początku spotkania. W 12. minucie piłkę do siatki wpakował Belotti, ale na szczęście, sędzia odgwizdał spalonego. Napoli wykorzystało otworzenie się Byków i szybko wznowiło grę, natychmiastowo atakując. Piłka trafiła do Marka Hamsika, który fenomenalnym podaniem uruchomił Higuaina. Argentyńczyk z kolei dobrze wybiegł na pozycje i bez problemu wykorzystał okazję. Mięliśmy wynik 1:0.

Dwie minuty później wynik znów mógł być remisowy. Josef Martinez zmusił do interwencji Pepe Reinę strzelając dość niebezpiecznie zza pola karnego. Hiszpan na szczęście wykazał się świetnym refleksem i uchronił Azzurrich przed stratą gola.

Na odpowiedź Napoli nie musięliśmy długo czekać. Po 20 minutach gry padł drugi gol dla gości. Marek Hamsik otrzymał fantastyczne podanie, które przepuścił Lorenzo Insigne, ściągając jednocześnie za sobą jednego z obrońców. Słowak wpadł w pole karne, po czym dośrodkował piłkę do wbiegającego Jose Callejona. Dogranie powędrowało lekko za plecy Hiszpana, ale mimo to udało mu się zagarnąć footbolówkę do bramki.

W pierwszej połowie swoje okazje mięli jeszcze wszyscy trzej napastnicy Napoli. Najpierw drugi raz próbował wpisać się na listę strzelców Higuain, a następnie mocnym strzałem popisał się Lorenzo Insigne. Trafić próbował również Callejon, ale jego uderzenie powędrowało tuż obok prawego słupka bramki.

Po przerwie gra nie była już tak intensywna jak w trakcie pierwszej odsłony widowiska. Największą różnicę widać było w poczynaniach Napoli, które zdecydowanie zeszło z tonu. To przełożyło sie na zwiększenie zagrożenia ze strony Toro.

W 66. minucie Bruno Peres strzelił gola kontaktowego. To Vives bardzo dobrze wypatrzył swojego klubowego kolegę, do którego zagrał piłkę. Brazylijczyk wpadł w pole karne i wykorzystał wyjście z bramki Reiny. Przelobował bramkarza na tole dobrze, że ani goalkeeper, ani obrońcy nie wybili już piłki.

Zaczynało się tworzyć napięcie, ponieważ jakakolwiek strata punktów oznaczałaby dla Napoli pozostanie na najniższym stopniu podium. Azzurri pokazali jednak klasę i przejęli inicjatywę, nie dając rywalom szans na odrobienie strat.

W ostatnich minutach drugą żółtą kartkę otrzymał jeszcze Vives, co było zwieńczeniem przeciętnej gry Torino w tym meczu.

Azzurri wrócili na drugie miejsce w tabeli i potknięcie Romy w meczu z Milanem, bądź po prostu zwycięstwo Napoli przeciwko Fronisnone, da Neapolitańczykom wicemistrzostwo Włoch, czyli udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów!

Komentarzy: 2
Mako
Mako

Drugi najtrudniejszy krok zrobiony. Szczęście w końcówce sezonu wreszcie dopisuje. Łudziłem się że w tym sezonie zdobędziemy Scudetto ale nie zakładałem że Juventus przemieni się w maszynę do wygrywania. Biorąc pod uwagę jak się ułożył ostatnio scenariusz wicemistrzostwo będzie jednak bardziej sukcesem niż porażką. Forza Napoli!

OZS1
OZS1

Bitwa wygrana ale wojna trwa nadal karabiny naładować i do boju...!!!...:))