Pewnego razu do Neapolu przybył chłopiec ze Słowacji. Był dokładnie rok 2007, kiedy spakował swoją walizkę i wyruszył w podróż z Bresci z bagażem pełnym snów.

Ten chłopak zawsze nosi wysoko podniesioną głowę, a jego przygoda z niebieską koszulką jest naprawdę długa. Będzie jeszcze dłuższa, bo wielce prawdopodobne, że zostanie on zawodnikiem z najwiekszą ilością występów w historii klubu. Po 9 latach, historia ma szansę zatoczyć koło i przywitamy pod Wezuwiuszem chłopaka ze wschodniej Europy, który może przebyć taką samą podróż jak Marek Hamsik.

Priorytet! Piotr Zielinski nie jest po prostu kolejnym celem transferowym, ale zajmuje pierwsze miejsce na liście życzeń Cristiano Giuntoliego. Już w styczniu zaczął obserwować polskiego pomocnika, chciał poznać wszystkie jego atuty i słabe strony, żeby latem móc zasiąść do negocjacji. Teraz wszystko już jest gotowe, żeby rozpocząć rozmowy o ewentualnym transferze, a dyrektor sportowy Napoli jest przekonany, że Napoli ma więcej do zaoferowania niż Liverpool, urodzonemu w 1994 Zielińskiemu.

Zieliński jest wyceniany na dwucyfrową liczbę. Udinese za swojego pomocnika, który stylem gry przypomina Marka Hamsika chciałoby otrzymać zapłatę w wysokości około 20 milionów euro. Napoli jest gotowe zaoferować około 13 milionów plus ewentualne premie. Wartość transferu mogłaby wynieść wtedy 15 milionów euro. Po fantastycznym sezonie, który rozegrał w barwach Empoli byłby naprawdę dużym wzmocnieniem i świetnym zastępstwem dla aktualnego kapitana Napoli. W ciągu następnych kilku godzin, dowiemy się czy nowy Marek jest gotowy by włożyć trykot Azzurri. Gdyby rozwinął się chociaż w połowie do tego poziomu co Hamsik, byłby to naprawdę wielki sukces.