Zieliński - Vraljko - Herrera: Pieniądze to nie problem!

Podziel się tym artykułem

zielinskiempbig.png

Wszystkim ruchom na rynku transferowym towarzyszy zawsze pewne ryzyko - czekanie. Ten o którym często się pisze, niecierpliwi się i wszystkiego wypiera. Gdzieś obok jest tworzenie intryg i nieporozumień. To wszystko czeka praktycznie każdego. Gracz z dnia na dzień może stać się pierwszym celem transferowym, mimo, że kilka dni temu dyrektor sportowy zaprzeczał o jakimkolwiek zainteresowaniu. Wystarczy jeden dzień w tym fascynującym świecie negocjacji by zmienić wszystko i wszystkich.

Opóźnienia! To zawsze jest pierwsza przeszkoda, którą musi przeskoczyć Napoli. Sztab pracujący nad transferami ma już w głowie zaplanowane wydatki i kolejne zobowiązania finansowe. W przyszłości mogą czekać, ale nie teraz. Napoli bardzo pospiesznie chciałoby zamknąć kolejne transfery, dokładnie tak jak zrobiło to w przypadku Lorenzo Tonelliego. Nie będzie to jednak łatwe, ponieważ nie jest to w interesie zawodników i klubów.

Weźmy na ten przykład Udinese. Piotr Zieliński, wyróżniająca się postać zespołu, 22 latek, który za chwilę rozpocznie swoją pierwszą przygodę z kadrą na Euro. Kto ma interes w tym, żeby go sprzedawać teraz? Ofert nie brakuje już w tym momencie, a co dopiero po udanym turnieju we Francji. Warunki proponowane przez Napoli są fantastyczne, zwłaszcza, że prezes De Laurentiis upatrzył sobie Zielińskiego jako pierwszy transfer, ale dlaczego nie poczekać kilka tygodni?

Podobnie ma się sprawa z Sime Vrsaljko, którego reprezentacja Chorwacji od kilku lat stoi w miejscu. Ma już co prawda za sobą występy na mundialu, ale teraz skoncentrowany jest w stu procentach na tym by pomóc kadrze odzyskać dawną świetność. Porozumienie na linii Napoli - Sassuolo ma znaczenie, ale czy wystarczające? Po zakończeniu Euro Chorwat może otrzymać szereg propozycji i nie jest wiadome na którą się zdecyduje.

Na koniec Hector Herrera. Postać pierwszoplanowa kadry Meksyku na Copa America, który zdążył już powiedzieć, że na pewno spodoba mu się w Neapolu. Porozumienie z klubem będzie jednak trudne i wyczerpujące. Mało prawdopodobne żeby Porto zdecydowało się sprzedać swojego zawodnika przed turniejem obu Ameryk, znając ekonomiczne podejście do transferów klubu z Portugalii.

Zapowiada się zatem lato pełne jasnych pomysłów i celów transferowych, które może potrwać dłużej niż na początku tego oczekiwano.

Komentarzy: 4
MichalloSSCN
MichalloSSCN

Tak, kupimy Herrerę i Vrsalijko, ale sprzedamy Gabbę .-.

Petrus
Petrus

Uwazajmy na transfery z Porto. Pamietam zakupy Interu: Quaresma, Alvaro Pereira i ktos tam jeszcze - wszyscy pomylka. Iturbe tez byl z Porto. 1 sezon i zgasl. Zielinski wczoraj zrobil sobie antyreklame. Nie wiem czy na lawce by sie u nas zmiescil po takim wystepie :D

OZS1
OZS1

Wczoraj to większośc Naszej kadry dała ciała ale myślę że Piotrek u Nas by sobie spokojnie dał rade zna ligę więc to juz wielki plus Vrsaljko no jeśli jest szansa na Jego transfer owszem brać przyda się konkurencja na boku zwłaszcza przy tylu meczach jakie Nas czekają w nowym sezonie. Ten cały Herrera jakoś mnie nie przekonuje nie wiem czemu no i za pewne za Niego trzeba dać mega wielką kase bo to Porto a jak wiemy Oni szkolą piłkarzy po to żeby zbijać na nich kokosy...!!!...:))

MichalloSSCN
MichalloSSCN

[b]Petrus[/b], można dodać Jacksa Martineza. W Atletico bodajże w 6 miesięcy 1 czy 2 gole, i uciekł do Chin.