Wczoraj reprezentacja Włoch pokonała Szwdów 1:0, lecz Lorenzo Insigne nie pojawił się na boisku. Z kolei Chorwacja Ivana Strinicia tylko zremisowała z Czechami po golu w końcówce.

Mecz Squadra Azzurra rozpoczął się o godzinie 15:00. Przez bardzo długi czas urzymywał się wynik 0:0. Dopiero w 88. minucie, po zagraniu Zazy, Eder wykonał samodzielny rajd i zdobył gola na 1:0, dającego zwycięstwo Włochom. Lorenzo Insinge cały mecz obejrzał z ławki rezerwowych.

Więcej emocji, a przede wszystkim bramek, zobaczyliśmy w starciu Chorwacji z Czechami. Zespół z Bałkanów pewnie prowadził, co zaowocowało golem Perisicia w 37. minucie, a gdy, niecały kwadrans po wznowieniu gry, Rakitić trafił na 2:0, ciężko było spodziewać się innego rezultatu niż zwycięstwa.

Jednak Czesi, mimo słabej gry przez większość meczu, odrodzili się i zdobyli gola w 76. minucie. To dodało im skrzydeł, dzięki czemu nadal atakowali. W 89. minucie Domogoj Vida ewidentnie użył ręki w polu karnym, przez co sędzia pokazał na wapno. Jedenaastkę pewnie wykozystał Necid.

Ivan Strinić grał właściwie cały mecz, ponieważ dopiero w doliczonym czasie gry zmienił go Sime Vsaljko.

Dziś o 15:00 czeka nas drugi mecz drugiej kolejki w grupie E, czyli Belgia Mertensa z Irlandią (na otwartym Polsacie). Potem oba mecze grupy F.