To już praktycznie oficjalna informacja. Po odejściu Gonzalo Higuaina i kilku niepowodzeniach transferowych, Napoli znalazło formę na rynku i zatrudnia kolejnego piłkarza. Maurizio Sarri w końcu może się uśmiechnąć, gdyż na stadion San Paolo zawita jego pierwszy wybór za czasów Empoli.

Jak donosi redakcja TuttoNapoli.net, Piotrek Zieliński ma dziś lub jutro przejść testy medyczne i jeśli wszystko pójdzie dobrze, to zostanie czwartym wzmocnieniem Napoli. Utalentowany zawodnik, urodzony w 1994 roku, nie jest jednak nazwiskiem, które przyciągnie na stadion tłum fanów, chcących zobaczyć jego zagrania. Zadowolony niemniej jednak jest na pewno Sarri. W końcu dostanie zawodnika, któremu bezgranicznie ufa i którego prowadził już w Empoli, a warto przypomnieć, że to wtedy Zieliński dał się poznać szerszej publiczności. Prawdopodobnie o miejsce będzie walczył z Davidem Lopezem, bo wydaje się, że para Hamsik i Allan jest nie do ruszenia. Polak zaczynał swoją przygodę w Serie A w roli trequartisty, klasycznej 10, ale pod wodzą Sarriego dał się przesunąć bardziej do środka pola i to właśnie w roli środkowego pomocnika rozgrywał swoje najlepsze mecze.

Transfer Zielińskiego do Napoli to była naprawdę długa telenowela. Najpierw prawie pewien transfer do Liverpoolu, tak pewien, że doszło do sytuacji wręczenia koszulki angielskiego klubu w jednym z popularnych programów telewizyjnych. Potem do gry wkroczył Milan, którego główny szkoleniowiec Vincenzo Montella jest wielkim zwolennikiem talentu Polaka. Koniec końców Zieliński trafia do Napoli, klubu, który nie był jego pierwszym wyborem, ale daje mu szansę na walkę o Scudetto i dobrą grę w Lidze Mistrzów. Drogi Maurizio Sarriego i Piotra Zielińskiego znów zostaną skrzyżowane.