Azzurri po zaciętym spotkaniu tylko zremisowało z Lazio Rzym. Gospodarze od początku narzucili tempo strzelając gola już w pierwszych minutach spotkania. Azzurri\'m udało się na szczęście ostatecznie wyrównać i zremisować.
Pierwsza bramka padła już w 11. minucie spotkania. Floccarri wykorzystał szansę, którą dali mu koledzy ustalając wynik 1:0. Po dwudziestu trzech minutach to znowu Floccarri mógł podwyższyć wynik. Na szczęście dla Błękitnych, trafił tylko w słupek.
Z kolei w 39. minucie to Edinson Cavani miał niewiarygodną sytuację na zmianę wyniku. Po strzale Zunigi, Marchetti puścił piłkę, która wpadła pod nog Gorana Pandeva. Ten dośrodkował prosto przed głowę Cavani\'ego. Niestety obrońca gospodarzy ubiegł Urugwajczyka.
Jeszcze w pierwszej połowie spotkania Valon Behrami poślizgnął się i nabawił się urazu, musiał opuścić boisko, na które wszedł Lorenzo Insigne. Młody Włoch prezentował piękną grę, drublując bez problemu zawodników gospodarzy.
W 85. minucie Senad Lulic po błędzie jednego z Błękitnych, miał szansę sam na sam, aby zmienić wynik. Na szczęście Morgan de Sanctiis popisał się dobrą interwencją po słabym strzale zawodnika gospodarzy.
Hugo Campagnaro nie raz ratował bramkę Azzurri po błędach kolegów. W końcu nawet strzelił gola. Dopiero trzy minuty przed końce Azzurrim udało się wyrównać. Po zamieszaniu w polu karnym El Kaddouri, który wszedł za Giandomerico Mesto, podał do Argentyńczyka, który ulokował footbolówkę w siatce.
Gandak
Piękny mecz Campagnaro
Kakaj7
Od początku śmierdziało remisem :/
Gandak
Momentami nawet porażką i to 2:0
Mav
Pandev na ławke w następnym meczu..
Gandak
Bardzo słabo zagrał, ale Hamsik i Cavani też zaliczyli słaby występ. Może Cavani najlepiej z tej trójki, co nie znaczy, że nie mają grać ;).