Jose Maria Callejon po przeciętnym sezonie 2015/16 w tegorocznej kampanii jest najlepszym strzelcem Azzurrich oraz powrócił do kadry La Furia Roja. 29-latek twierdzi, że te dobre wyniki osiąga dzięki grze we Włoszech, która uczyniła go lepszym piłkarzem.

Callejon na Stadio San Paolo trafił w letnie mercato w 2013 roku, gdy to hiszpański gigant prowadzony przez Jose Mourinho zrezygnował z jego usług i przekazał go w ręce Napoli za 9,5 miliona euro. Już w pierwszym sezonie pod Wezuwiuszem pokazał, że jest wart znacznie więcej strzelając 20 bramek i 11 razyasystując. Kolejne dwa sezony nie byłu już tak efektywne. Mimo to Hiszpan w ich trakcie 25-krotnie wpisał się na listę strzelców, a 20 razy asystował przy trafieniach kolegów.

"Nie mogę na nic narzekać. Wszystko idzie w dobrym kierunku i mam nadzieję, że ta ścieżka będzie kontynuowana. Pozostanie w Hiszpanii było bardzo ciężkie, a gra w Realu była moim marzeniem, jednak był to czas, abym dostał więcej czasu na boisku i był to dobry wybór."

"Byłem tam szczęśliwy, ale każdy chcę znaleźć swoje miejsce. Niezależnie od decyzji Mou byłem zdecydowany na przenosiny. Wiedziałem o przyjściu Ancelottiego, ale nigdy z nim nie rozmawiałem. Decyzja była już podjęta."

"Byłem na wakacjach, gdy Rafa Benitez wysłał mi wiadomość i zapytał się czy podoba mi się pomysł przejścia do Napoli razem z nim. To był duży projekt i od razu odpowiedziałem, że tak. To był dobry wybór."

"Gra we Włoszech jest bardziej taktyczna. Zespoły są dobrze zorganizowane, dzięki czemu są o wiele lepsze. Czuję, że dojrzałe i stałem się lepszym piłkarzem."