Po porażce Juventusu 3:1 na Stadio Luigi Ferraris Napoli dostało szanse zbliżenia się do Starej Damy na dystans 6 pkt. Azzurri zawiedli i jedynie zremisowali z Sassuolo 1:1. Jedyną bramkę dla Napoli zdobył Lorenzo Insigne.

Spotkanie rozpoczęło się bardzo sennie. Obie drużyny były skoncentrowane i dobrze ustawione w obronie. Pierwszy celny strzał w meczu w 17. minucie oddał Jose Callejon. Hiszpański skrzydłowy uderzył piłkę z dystansu z półwoleja, ale nie sprawił większych problemów Consigliemu.

Od tego momentu zaczęła się hegemonia Partenopei na Stadio San Paoli. 5 minut później Azzurri byli już dużo bliżej. Najpierw z piłką minął się Gabbiadini, a później w pole karne kapitalnie wbiegł Lorenzo Insigne. Włoch minął defensora Sassuolo i uderzył po długim słupku, jednak zabrakło centymetrów do szczęścia.

W 28. minucie w nietypowej roli mieliśmy okazję zobaczyć Kalidou Koulibaly'ego. Senegalczyk znalazł się na prawym skrzydle i po zagraniu po trójkącie wbiegł w pole karne. Stamtąd mocno wgrał piłkę w pole bramkowe, lecz dobrze interweniowała defensywa Sassuolo. Niedługo później Partenopei ciekawie zaatakowali środkiem boiska, po czym piłka trafiła na prawą stronę skąd dośrodkował w poszukiwania wchodzącego w pole karne Insigne, ale znów interweniowali obrońcy gości.

W 33. minucie ciekawie w pole karne wgrał Il Magnifico do Callejona, ale ten nie wykorzystał błędu Acerbiego i minął się z piłką. Chwilę później piłkarze Napoli fantastycznie wyszli z własnej połowy, piłkę przez dłuższy czas prowadził Hamsik. Słowak spróbował wbiec w pole karne, ale tuż przed nim został sfaulowany. Do piłki ustawionej na 18. metrze podszedł Insigne, lecz uderzył jedynie w mur.

Otwarcie wyniku nastąpiło w 42. minucie. Długą piłkę do filigranowego skrzydłowego Napoli zagrał Hamsik. Ten zbiegł z lewej flanki i uderzył z ponad 20 metrów, piłka po drodze zaczepiła o Paolo Cannavaro i wpadła do bramki Consigliego.

Po przerwie dalej mecz pod kontrolą mieli gospodarze. Pierwszy raz groźniej było, gdy Strinić dogrywał w pole karne do Gabbiadiniego, ale uderzenie Włocha zostało zablokowane. Niedługo później Napoli przeprowadziło fantastyczny kontraatak z udziałem Insigne, Jorginho, Callejona i zakończony dobrym strzałem Manolo, jednak równie dobrze interweniował Consigli. Spokanie wyrównało się. W 63. minucie dużo szczęścia mieli gospodarze. Po centrze z prawej flanki na piłkę nabiegł Ragusa i mocno uderzył głową, jednak piłka jedynie obiła poprzeczkę bramki Reiny.

Później blisko doppietty był Insigne. W pole karne wbiegł Callejon i silnym centrostrzałem odnalazł w polu bramkowym wbiegającego Włocha, ten jednak nie zdołał czysto trafić piłkę i skierować ją do siatki. W 75. minucie znów przyspieszyło Napoli. Kapitalnym zagraniem piętą Lorenzo Insigne uruchomił włączającego się do akcji Hamsika, ale jedo dośrodkowanie zostało zablokowane.

Tragedia wydażyła się w 82. minucie. Sassuolo wrzuciło piłkę w pole karne z prawej flanki do niepilnowanego Defela. Ten pewnym potężnym strzałem wyrównał stan rywalizacji. Do końca spotkania Napoli próbowało, ale nic nie udało się już zmienić i Azzurri kolejny raz niezasłużenie (z przebiegu spotkania) stracili punkty.

Napoli 1:1 Sassuolo
42' Insigne (Hamsik) - 82' Defrel (Gazzolla)

NAPOLI - Reina; Hysaj, Chiriches, Koulibaly, Strinić; Allan, Jorginho (78' Jorginho), Hamsik; Callejon, Gabbiadini (65' Mertens), Insigne (86' Giaccherini)

Forza Napoli Sempre!