Po zwycięstwie SSC Napoli nad Benficą Lizbona wypowiedzi udzielili trenerzy obu ekip. Sarri zwrócił uwagę na historyczne dokonanie Azzurrich. Natomiast Vitoria usprawiedliwił swoich graczy sytuacją, która miała miejsce w przerwie.

- Bardzo chcieliśmy wygrać swoją grupę, co nie udało się Napoli jeszcze nigdy w Lidze Mistrzów. Zagraliśmy dobrą pierwszą połowę i nieco lepszą drugą, w której mieliśmy więcej sytuacji strzeleckich. Niemniej boli to, że w końcówce meczu straciliśmy bramkę. Rywale mieli bardzo groźnych bocznych obrońców, więc robiliśmy, co w naszej mocy, aby trzymać ich z dala od naszego pola karnego - powiedział szkoleniowiec Neapolitańczyków.

- Oczywiście, chcieliśmy w tym spotkaniu wygrać i walczyliśmy o pełną pulę. Mierzyliśmy się jednak z bardzo dobrym zespołem, który był od nas skuteczniejszy w drugiej połowie. W przerwie sprawdziliśmy, co dzieje się w drugim spotkaniu. Być może w nasze szeregi wkradło się przez to rozluźnienie. Musimy być jednak zadowoleni z przebiegu fazy grupowej. Udało nam się zakończyć rywalizację na drugim miejscu i awansowaliśmy do fazy pucharowej po raz drugi z rzędu. Muszę pogratulować moim zawodnikom - stwierdził Rui Vitoria.