Od dłuższego czasu eksperci wskazują Pepe Reinę za jeden z najsłabszych ogniw Napoli. Hiszpan postrzegany jest jako przyzwoity golkiper, który jednak nie pasuje już do drużyny o takim potencjale jak Azzurri. Bramkarz w sierpniu tego roku skończy 35 lat, a media już mówią, że Partenopei nie będą chcieli przedłużyć jego kontraktu. Oznacza to, że podrzebny będzie jego następca.

Pepe Reina jest jednym z najbardziej krytykowanych piłkarzy Napoli w tym sezonie. Według powszechnej opinii: broni to co powinien, a wpada to, co powinno wpaść. Przy wciąż rosnącym potencjale Azzurrich, eksperci wskazują pozycję bramkarza jako konieczną do wzmocnienia. Poza tym Hiszpan rozpoczynając przyszły sezon (najprawdopodobniej ostatni w barwach Napoli) będzie miał już 35 lat. Ostatni, ponieważ w czerwcu 2018 roku kończy się jego obecna umowa z klubem spod Wezuwiusza, a media donoszą, że De Laurentiis nie zamierza dłużej trzymać Hiszpana w Napoli (przynajmniej jako zawodnika). Mimo że Reina nie prezentuje już takiego poziomu jak za czasów gry w Liverpool\'u to jest on piłkarzem z typu tych, którzy tworzą atmosferę w zespole poza boiskiem. Sam mówił, że jego marzeniem jest zakończyć karierę w Neapolu, zdobywając wcześniej Scudetto, a być może później chciałby zamieszkać na stałe pod Wezuwiuszem.

Il Mattino podaje, że Napoli poważnie rozważa kandydaturę Perina na pierwszego bramkarza zespołu. Jeszcze rok temu pewnie nikt nie miałby wątpliwości, że jest to dobre posunięcie, jednak widząc w jakiej ostatnio sytuacji zdrowotnej jest Mattia, to rośnie znak zapytania dotyczący tej transakcji. W kwietniu 2016 włoski golkiper zerwał przednie więzadło krzyżowe w prawym kolanie, przez co wypadł z udziału na Euro we Francji oraz lekko opóźnił swoje wejście w nowy sezon. Wrócił we wrześniu, ale nie zdążył nacieszyć się grą, bo już w styczniu doznał tego samego zerwania, tym razem w lewym kolanie. Il Mattino twierdzi, że Azzurri nie będą chcieli od razu podjąć ryzyka zakontraktowania podatnego, w ostatnim czasie, piłkarza na urazy, więc zaczekają aż znów udowodni swoją wartość. Dużym plusem przy ewentualnych negocjacjach z 24-latkiem może być obecność pod Wezuwiuszem jego przyjaciela, Leonardo Pavolettiego.

Czy widzicie Perina w bramce Napoli?