Torino - Napoli; Wygrać, aby pobudzić nadzieje!

Podziel się tym artykułem

Do zakończenia obecnego sezonu Azzurrim pozostały jeszcze 3 spotkania. W niedzielę o 15:00 na Stadio Olimpico Grande Torino Partenopei w starciu z miejscowym zespołem będzie walczył o przedłużenie i ponowne rozbudzenie nadziei kibiców na bezpośredni awans do przyszłorocznej edycji LM. Spotkanie będzie transmitowane na Eleven Sports.

W ramach 35 kolejki drużyna Sinisy Mihajlovica zremisowała w derbach z Juventusem 1:1. Torino prowadziło od 52 minuty, ale już pięć minut później czerwoną kartkę zobaczył Acquah i Juventus, za sprawą Gonzalo Higuaina, wykorzystał to w 92 minucie doprowadzając do remisu. Stara Dama nie grała jednak pierwszym składem w ramach programu regeneracyjnego pomiędzy spotkaniami Ligi Mistrzów z AS Monaco. Nie umiejsza to w żadnym stopniu dobrego wrażenia z tego spotkania jakie sprawiło Torino.Byki nie przegrały już siódmego kolejnego meczu w lidze od czasu porażki z Lazio w marcu. Zespół ma już jednak aż dziewięć punktów straty do szóstego Milanu, który, podobnie jak inne drużyny rywalizujące o szóstą lokatę, gra fatalnie. W ostatnich 10 spotkaniach przegrali we wszystkich rozgrywkach, tak samo jak Azzurri, zaledwie jedno spotkanie. Różnica powstaje jednak w dwóch pozostałych statystykach Torino zremisowało aż 6 spotkań, a tylko 3 wygrali. Natomiast Napoli 7-krotnie schodziło "z tarczą", a dwie rywalizacje pozostały bez rozstrzygnięcia. Podczas ostatniego meczu derbowego bardzo ładnego gola z rzutu wolnego, dziewiątego w tym sezonie, strzelił Serb Adem Ljajic. W lekkim dołku jest za to Andrea Belotti, który nie strzelił gola już w trzecim meczu z rzędu i traci dwa gole do Edina Dzeko, a ma zaliczkę jednego trafienia nad Driesem Mertensem.W Napoli jeszcze w zeszłym sezonie grywał środkowy pomocnik Mirko Valdifiori, który przeszedł do tego zespołu wraz z trenerem Mauricio Sarrim. W drużynie Partenopei jednak zawiódł, a w obecnych rozgrywkach mimo gry w 24 spotkaniach zanotował tylko jedną asystę, a rozegrał tylko trzy z ostatnich dwunastu spotkań.

Drużyna Mauricio Sarriego nie miała większych problemów z pokonaniem u siebie Cagliari 3:1. Jedyne zastrzeżenie do Neapolitańczyków można mieć za słabą skuteczność, a może także za gola straconego w doliczonym czasie gry.Napoli nie przegrało dziewięciu kolejnych ligowych spotkań od czasu niespodziewanej przegranej u siebie z Atalantą 0:2. Aż siedem z tych spotkań Neapolitańczycy wygrali, ale w ostatniej kolejce nie pomógł im Milan, który wyraźnie przegrał z Romą mającą nadal punkt przewagi nad Partenopei na finiszu wyścigu o 2 miejsce gwarantujące grę w fazie grupowej przyszłej edycji LM.Dwa gole oraz jedną asystę w 35 kolejce zanotował będący w życiowej formie Dries Mertens, który nie jest bez szans w walce o tytuł króla strzelców. Do najlepszego w tym momencie Dzeko Belg traci trzy trafienia.Kariery w Neapolu na razie nie robi sprowadzony z Torino na początku sezonu środkowy obrońca Nikola Maksimovic, który co prawda strzelił już gola w barwach Napoli, ale dotąd zagrał w ledwie ośmiu spotkaniach w Serie A i w dwóch w Lidze Mistrzów.

Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się strzelaniną na Stadio San Paolo, której królem był Dries Mertens ustrzelając poker. Jak będzie tym razem? Czy Juve urwie punkty w spotkaniu na szczycie z głównym rywalem Napoli - Romą?

Brak komentarzy. Twój może być pierwszy!