Azzurri po ciężkim spotkaniu przeciwko Genoi wrócili na fotel lidera włoskiej Serie A. Mimo że już od 3 minuty Napoli musiało gonić wynik, to doskonały występ Mertensa okraszony doppiettą zagwarantował 3 punkty podopiecznym Sarriego.

W 3 minucie miał rozpocząć się marsz Napoli po zwycięstwo, gdy dogodną sytuację zmarnował Lollo Insigne, a chwilę później stało się coś niespodziewanego. Linia obrony Azzurri rozjechała co wykorzystał duet Galabinow-Taarabt. Marokańczyk doskonale sfinalizował kontrę silnym i precyzyjnym strzałem przy słupku.

Na szczęście dla Partenopei w tym meczu nastąpiło przebudzenie Driesa Mertensa, który swoją kanonadę strzelecką rozpoczął w 14 minucie perfekcyjnie wykonanym rzutem wolnym w okolice okienka bramki strzeżonej przez Perina. Swój strzelecki dorobek do 9 bramek powiększył w 30 minucie finalizując niezwykłe podanie Diawary. Tym razem Belg popisał się niesamowitym przyjęciem futbolówki i kapitalnym wykończeniem. 1:2.

Na kolejne trafienie snajper Napoli miał szansę jeszcze przed przerwą, ale tym razem uderzył wprost w Perina, dobitkę zmarnował jeszcze na społ Hamsik i chwilę później Zieliński. Genoa odpowiedziała groźnym strzałem Lazovicia po fatalnym zachowaniu Hysaja, ale Albańczyka uratował refleks Reiny.

Po zmianie stron Azzurri chcieli szybko zamknąć mecz. Najpierw blisko po centrze z kornera był Insigne, ale jego główka opadła tuż za bramką Perina. Wątpliwości nie było już w 60 minucie, gdy Mertens dostał doskonałe podanie od Insigne i dograł piłkę między Callejona a bramkę Genoi, tor futbolówki zmienił jednak Zukanović i zdobył bramkę samobójczą.

Kibice Napoli musieli o 3 punkty drżeć do końca, bo o emocje w 76 minucie zadbał Neapolitańczyk z pochodzenia, Armando Izzo. Wynik nie uległ jednak zmianie i po 24 godzinach Azzurri wrócili na fotel lidera włoskiej Serie A.