Chievo 0:0 Napoli - Tracimy cenne punkty w Weronie.

Podziel się tym artykułem

Napoli bezbramkowo remisuje z Chievo Verona ale pozostaje nadal liderem Serie A.

W składzie Napoli pojawiły pewne zmiany. Debiut w tym sezonie zaliczył Sepe a Mario Rui pierwszy raz rozpoczął spotkanie w wyjściowej jedenastce zastępując kontuzjowanego Ghoulama. Od pierwszego gwizdka na boisku zameldował się też Piotr Zieliński.

Od początku spotkania inicjatywa należała do gości. I choć Azzurri grali dużo piłką na połowie Chievo, nie stworzyli sobie klarownych sytuacji do zdobycia bramki. Pierwszy groźny strzał z dystansu oddał w 15 minucie Zieliński jednak piłka była uderzona wprost w bramkarza gospodarzy. Dwie minuty później Chievo wykonywało rzut rożny. Po zamieszaniu w polu karnym odpowiedzialności za utratę bramki uniknął Mario Rui. Na reakcje Napoli nie trzeba było czekać. Chwilę później Insigne oddał mocny, kąśliwy strzał zza pola karnego ale fenomenalną interwencją popisał się Sorrentino. W 23 minucie Neapolitańczycy mieli koleją szansę na trafienie. Po trójkowej akcji Hamsika, Mertensa i Callejona, kapitan Partenopei wyłożył piłkę do Hiszpana a ten oddał strzał w kierunku dalszego słupka ale futbolówka minęła bramkę.

W drużynie gości na boisku wyróżniał się Lorenzo Insigne. Był on motorem napędowym. Starał się kreować grę dogrywając piłkę do swoich kolegów. Czasem też brał ciężar gry na siebie i próbował swoich sił z dystansu. W 40 minucie Lorenzo podawał do Mertensa ale ten nie zdołał oddać celnego strzału. W 45 minucie Lolo ponownie dogrywał piłkę w pole karne. Tym razem do Callejona. Sorrentino z problemami wybijał piłkę.

Pierwszy kwadrans drugiej połowy podobnie jak początek meczu nie obfitował w sytuacje bramkowe. Dopiero w 60 minucie zawodnik Chevio zauważył, że bramkarz Napoli wyszedł przed pole bramkowe i oddał strzał z kilkudziesięciu metrów. Piłka spadała wprost na spojenie bramki i powracający na pozycje Sepe był zmuszony do interwencji. Osiem minut później po dograniu od Jorginho, strzał głową oddał Hamsik ale bramkarz gospodarzy przeniósł piłkę nad poprzeczką. Chwilę później piłka po strzale Mertensa odbiła się od obrońcy i wpadła pod nogi Zielińskiego. Ten oddał mocny strzał sprzed linii pola karnego ale piłka poszybowała daleko od bramki ekipy z Verony. W 79 minucie Ounas, który chwilę wcześniej zameldował się na boisku posłał znakomitą piłkę do Mertensa. Niestety Belg nie był w stanie jej opanować. W 85 minucie algierczyk oddał strzał z dystansu ale piłka odbiła się od obrońcy i wyszła poza boisko. W 90 minucie Insigne podobnie jak w pierwszej połowie wykreował najgroźniejszą sytuacje tej odsłony spotkania. Po jego strzale oddanym z bocznej linii pola karnego kapitalną interwencją popisał się Sorrentino. W doliczonym czasie gry Azzurri prowadzili walkę z czasem. Za wszelką cenę próbowali sprawić aby przechylić szale zwycięstwa na swoją stronę. Niestety tym razem ta sztuka nie udała się podopiecznym Sarriego.

Napoli pozostanie liderem Serie A ale ma już tylko jeden punkt przewagi nad Juventusem, który pokonał Benevento 2:1. Beniaminek Serie A był bliski sprawienia niespodzianki. Przez pierwszą połowę prowadził z Mistrzem Włoch. Teraz czas na przerwę reprezentacyjną. Dla niektórych zawodników będzie to okazja dla odpoczynku. Dla innych tak jak na przykład Insigne i Jorghino będzie to czas walki o udział na Mundialu.

Brak komentarzy. Twój może być pierwszy!