Napoli 0:1 Juventus; Wyrachowany rywal przerywa serię!

Podziel się tym artykułem

Azzurri przerwali swoją serię spotkań bez porażki w Serie A i zmniejszyli swoją przewagę nad Juventusem w tabeli do jednego punktu. Azzurri najprawdopodniej stracą także fotel lidera włoskiej ekstraklasy.

Pierwsze minut nie zwiastowało tego co miało się dziać przez pozostały czas tego spotkania. Szybko do dogodnej sytuacji mógł dojść Hamsik, ale Słowakowi zabrakło kilku centymetrów by złapać piłkę i stanąć oko w oko z Buffonem. Chwilę później już Juventus pędził z groźną akcją. Piłkę w szesnastce otrzymał Higuain, ale fanastycznie jego strzał zatrzymał wychodzący Reina. Argentyński napastnik dostał drugą szansę w 13. minucie. Piłkę pod polem karnym gości stracił Lollo Insigne, a Stara Dama błyskawicznie ruszyła z kontrą, którą napędził Paulo Dybala. Piłkarz o polskich korzeniach dograł futbolówkę do Higuaina, a ten wykorzystał zbyt wolny powrót Mario Ruiego i otworzył wynik spotkania.

Ta bramka odmieniła tę rywalizację. Mecz był wolniejszy, bo wszelkie możliwości ofensywa Neapolu zostały zamortyzowane "dwoma autobusami" (Roberto Pruzzo) postawionymi przed polem karnym Buffona. Juventus umiejętnie się bronił i szukał swojej szansy po kontrze lub stałym fragmencie gry. Taką okazję miał Benatia, ale Marokańczyk przestrzelił z 10 metrów. Swoje szanse miało także Napoli, które posiadało piłkę, ale nie kontrolowało spotkania. Z dystansu próbował Insigne i Hamsik, ale nie potrafili zaskoczyć dobrze dysponowanego Buffona.

Po zmianie stron Juventus zapomniał nawet o kontrach. Byli skupieni jedynie na obronie przez co dali się zupełnie zepchnąć do defensywy, ale nie wyszli ze swojej strefy komfortu. Najbardziej wysunięty piłkarz Starej Damy bardzo często znajdował się na 30 metrze przed swoją bramką, gdy Azzurri konstruowali atak pozycyjny. Blisko szczęścia po strzale sprzed pola karnego był Callejon, ale piłka minęła słupek. Niemoc w dochodzeniu do sytuacji próbował zneutralizować Dries Mertens, który chciał wymusić jedenastkę, jednak sędzia słusznie nie sięgnął po gwizdek. Goście po przerwie mieli tylko jedną sytuację, ale za to 100%. Fantastycznie Matuidiego dostrzegł Pjanić i dograł mu na 5 metr, Francuz uderzył potężnie po koźle, ale nieprawdopodobnym refleksem i intuicją popisał się Pepe Reina.

Gra ofensywna Napoli nabrała odrobinę tempa po wejściu Zielińskiego. Polak dobrze wypatrzył w polu karnym Insigne, a Włoch szybko oddał strzał "z fałsza", jednak także w tym przypadku piłka minęła bramkę.

Komentarzy: 5
Mako
Mako

Wszystko boli po wczorajszym Napoli. Bramka Pipity, nikła porażka w meczu jesieni z robotami u siebie, strata lidera. Futbol bywa okrutny :(

kokodzambo
kokodzambo

Cześć. Można tutaj gdzieś zgłosić błąd w treści artykułu? Autor napisał nazwisko "Higuain" małą literą. Jesteście najlepszym polskim serwisem o SSC Napoli, więc warto dbać o poprawność językową :).

LavaliColFuoco
LavaliColFuoco

Dokładnie, osoba pisząca newsy nie powinna działać pod wpływem dość prymitywnych emocji, tym bardziej kiedy przekładają się one na niski poziom profesjonalizmu.

napoletano
napoletano

Panowie, literówka jak każda inna ;) Zaraz przywrócę "cesarzowi co cesarskie"

kokodzambo
kokodzambo

@napoletano, zawsze można dodać poprawną formę nazwiska w edytorze tekstu, aby ten podkreślał ewentualne błędy. Korekcja własnego tekstu zawsze jest trudno, dlatego warto jest sobie pomagać takim rozwiązaniami.