Znowu wygraliśmy, znowu kończymy z czystym kontem! Napoli pierwszy raz od października wygrało trzy ligowe mecze z rzędu. Po triumfach nad Bologną i Milanem czekała na nas Roma, a my bez większych problemów ograliśmy ich 2:0. Marzec kończymy na piątym miejscu w tabeli z niewielkimi stratami do trzech zespołów nad nami.

Azzurri od początku meczu chcieli grać na swoich zasadach. Utrzymywali spore posiadanie piłki, a po stratach zakładali wysoki pressing na obrońcach Romy. W pierwszych dwudziestu minutach gry szanse na zdobycie gola mieli Insigne i Zieliński, jednak piłka wylądowała w obu przypadkach obok bramki. Gdy odważniej zaatakowali gospodarze pojawiła się okazja na kontratak, jednak wyjątkowo źle piłkę przyjął Mertens, który wychodził na czystą pozycję. Na swoją bramkę nie czekał jednak długo. Kilka minut później podcięty został Zieliński, a Belg podszedł do stałego fragmentu gry i umieścił piłkę w prawym górnym rogu bramki. Roma miała spore problemy z wymienieniem kilku celnych podań i zaraz przegrywała już dwiema bramkami. Futbolówkę odzyskał dla nas Koulibaly, akcję poprowadził Insigne i swoim stylu zagrał wspaniałą piłkę na dłuższy słupek. Politano zgrał piłkę głową do Mertensa, a ten zdobył swojego setnego gola w Serie A. Obudziła się Roma i świetnie uderzył z powietrza Cristante, ale strzał wybronił Ospina.

W drugiej połowie nie działo się już wiele. Napoli cofnęło się i tempo meczu spadło. Giallorossi nie mieli pomysłu na naszą defensywę. Była tylko jedna próba warta uwagi - o sporym pechu może mówić Lorenzo Pellegrini, gdyż piłka odbiła się od słupka. Dominowała gra brzydka, widzieliśmy sporo fauli i żółtych kartek. Gattuso oszczędził zmęczonych Insigne, Mertensa, Politano i Zielińskiego, a kontuzjowany zszedł Maksimović. Pierwsze minuty po kontuzji otrzymał Lozano. Sędzia zakończył mecz po pięciu doliczonych minutach, a Napoli trzeci raz z rzędu wygrało Derby del Sole!

Oceny meczowe (skala 1-10)

Ospina 7.5 - Bardzo pewny, obronił trzy strzały na jego bramkę. Dziś udało się nawet bez comeczowej kontuzji.

Hysaj 8.5 - Świetny w tyłach, Spinazzola i El Shaarawy dzisiaj nie istnieli. Z przodu nie dał wiele, ale też tego nie potrzebowaliśmy. Oby tak dalej!

Maksimovic 8 - Kolejny, po którym nie spodziewałem się tak dobrego występu. Ciężko mu cokolwiek zarzucić.

Koulibaly 9 - Do dziesiątki brakowało chyba tylko bramki w stylu Politano z pierwszego meczu, chociaż dryblował dzisiaj jak Matteo przy pamiętnej bramce. Nie dawał dzisiaj żadnych szans atakującym Romy i bardzo dobrze wyglądał z piłką.

Mario Rui 8.5 - Podobnie jak Hysaj. Zagrał bardzo solidnie i radził sobie ze skrzydłowymi Romy wzorowo. Mógł sobie darować strzał z 30 metrów, ale i to mogło wpaść patrząc na dzisiejsze Napoli.

Fabian Ruiz 8 - Fabian wraca do formy. To kolejny dobry mecz w jego wykonaniu. Gdy już traciłem w niego wiarę on pokazuje, że stać go na bardzo przyzwoite występy.

Demme 9 - Razem z Kalidou będą się śnić po nocach piłkarzom Romy. Właściwie to bezbłędny - każde ryzyko jakie dziś podejmował się opłaciło. Mam nadzieję, że Bakayoko uważnie przyglądał się jego grze i wyciągnie pewne wnioski.

Politano 8.5 - Ładna asysta przy trafieniu Mertensa, stwarzał dzisiaj zagrożenie i praktycznie nie notował strat.

Zieliński 7.5 - Podobnie jak z Milanem zabrakło trochę skuteczności. Całkiem dobry występ, chociaż miewał lepsze.

Insigne 7.5 - Wyróźnił się kapitalną wrzutką na Callejona Politano, poza tym bez większego szału. Kilka razy przecenił swoje możliwości w grze jeden na pięciu.

Mertens 9 - Takiego Cię chcemy oglądać, Dries! Dzisiaj zdobył swoją bramkę nr 99. i 100. w lidze. Pokrzyczałem na niego trochę po złym przyjęciu piłki przy kontrze, ale potem przypomniał siebie z najlepszego okresu i tak jak w 2017 jego trafienia przesądziły o naszej wygranej.

Osimhen 6.5 - Dwie bójki z Mancinim, który dosyć ostro go potraktował bez piłki. Nieźle dzisiaj sobie radził w pojedynkach główkowych. Czekamy na więcej.

Lozano - bez oceny

Elmas - bez oceny

Bakayoko - bez oceny

Manolas -bez oceny