Torino 0:2 Napoli. Wszystko w naszych rękach!

Podziel się tym artykułem

W meczu 33. kolejki Serie A TIM Napoli pokonało Torino na wyjeździe 2:0. Tym samym wyprzedziliśmy Juventus w tabeli i mamy miejsce w czołowej czwórce. Teraz wszystko zależy od nas - nie musimy czekać na straty punktów rywali, wystarczy że wygramy pozostałe mecze z niżej notowanymi rywalami.

Takiego początku nie spodziewał się nikt. W 11. minucie Di Lorenzo podał do Bakayoko, a ten sprytnie oszukał obrońców i precyzyjnie uderzył zza pola karnego w lewy róg bramki. Zaledwie 120 sekund później było już 2:0. Osimhen wysoko naciskał na Nkoulou, zablokował jego podanie i pobiegł w stronę bramki Sirigu. Bremer starał się mu przeszkodzić, ale piłka i tak wylądowała w siatce. Napoli atakowało dalej. Po szybkim kontraataku dogodną sytuację miał Politano, ale obrońca Torino lekko zmienił tor lotu piłki i ta wylądowała tuż obok słupka. Po rzucie rożnym próbował Rrahmani, ale tu brakło już trochę więcej. Najgroźniejsi byli gospodarze po stałych fragmentach gry. W 36. minucie Osimhen uratował Di Lorenzo przed niefortunnym samobójem, wybijając piłkę głową na linii bramkowej. Z dystansu świetnie uderzył Zieliński, ale piłka odbiła się od słupka i nie wpadła do bramki.

Utrzymywał się wynik 0:2. Torino grało dzisiaj dosyć nieodpowiedzialnie głupio tracąc piłkę, a w ich obrona była dziurawa, więc ciągle pachniało trzecim golem. Próbował znowu Politano, dwukrotnie strzelał Osimhen, jednak te strzały zatrzymywał Sirigu. Insigne w swoim stylu ściął do środka i uderzył w kierunku prawego roga bramki, ale drugi raz w tym meczu słupek powstrzymał nas przed strzeleniem gola. Również Lozano strzelał celnie, ale nie na tyle precyzyjnie by pokonać włoskiego golkipera. Pod koniec meczu Mandragora otrzymał drugą żółtą kartkę za faul na Meksykaninie. Bramek już nie oglądaliśmy.

Statystyki:

Posiadanie piłki 47%-53%

Strzały 15-25

Strzały celne 5-7

Faule 15-15

Żółte kartki 3-1

Podania 404-459

xG 1,05-3,05

Oceny za mecz (skala 1-10)

Meret 7.5 - Strzały rywali nie były wymagające, ale grał pewniej niż ostatnio i dobrze reagował przy stałych fragmentach gry.

Di Lorenzo 8 - Zaliczył siódmą asystę w tym sezonie, dobrze podłączał się do akcji ofensywnych.

Rrahmani 7.5 - Bardzo solidny występ Amira. Ciężko mieć jakiekolwiek zastrzeżenia.

Koulibaly 7 - Ogólnie radził sobie dobrze, choć raz został łatwo ograny przez Belottiego. Zdarzały mu się niecelne podania.

Hysaj 7.5 - Albańczyk nie przestaje zaskakiwać. Dziś znowu zagrał dobrze w tyłach i bardziej niż znośnie z przodu.

Bakayoko 8 - A gdyby cudów nie było wystarczająco, to Tiemoue strzelił piękną bramkę z dystansu i radził sobie bardzo dobrze obok Demme. Da się?

Demme 7.5 - Niemiec jak zwykle nie zawodzi. Kolejny bardzo solidny występ.

Politano 6.5 - Trochę odstawał dziś od reszty zespołu. Był aktywny, ale dostając takie piłki nie powinien schodzić z boiska bez goli i asyst.

Zieliński 7.5 - Najlepszy występ Piotrka od jakiegoś czasu. Miał sporo dobrych zagrań, a przy strzale z dystansu w pierwszej połowie można mówić o sporym pechu.

Insigne 7 - Kolejny, któremu słupek stanął na przeszkodzie do zdobycia goli. Kilka razy dobrze dogrywał, pod koniec meczu oddał dwa niepotrzebne strzały średniej jakości.

Osimhen 7 - Grał w Napoli lepsze mecze, ale plan minimum czyli gol został wykonany. Mógł się lepiej zachować w niektórych sytuacjach.

Mertens 5.5 - Słabe pół godziny Belga, który dzisiaj nie pomagał kolegom.

Lozano 7 - To dzięki niemu Mandragora otrzymał czerwoną kartkę. Był dosyć groźny i pokazywał się do gry.

Komentarzy: 2
Lolo
Lolo

Miodzio :)

LesiuNapoli
LesiuNapoli

Bardzo pewne 3 pkt. O to właśnie chodzi. Teraz po prostu trzeba punktować, a niekoniecznie grać piękną piłkę. Do czego to doszło, że mamy tak szeroki skład, niemal każdy z zawodników jest w gazie. Nawet taki Petagna był w stanie zagrać przyzwoicie. Kogo w ofensywie byśmy nie zobaczyli, to zawsze jest kim grać i zdobywać bramki (no może tylko Mertens się średnio wczoraj pokazał). W najbliższych meczach musimy zamykać mecze w pierwszej połowie, a w drugiej połowie na spokojnie rozgrywać piłkę i stwarzać szansę na podwyższenie wyniku, a dzięki temu top 4 będzie nasze.